Nie chcemy już rezygnować ze spotkań z bliskimi, witania się uściskiem czy podaniem dłoni, nie zamierzamy też siedzieć w domach - choć liczba zakażonych w Ameryce i Europie gwałtownie rośnie, coraz mniej osób chce się podporządkować kolejnym restrykcjom. Bo ludziom pandemia koronawirusa zbrzydła

Personel służby zdrowia po ponad pół roku wojowania z wirusem jest u kresu wytrzymałości. Światowi przywódcy dawno porzucili wojenną retorykę, do jakiej uciekali się wiosną, żeby przekonać ludzi do coraz ostrzejszych restrykcji, bo wiedzą, że dziś nie zadziała. A rodziny i przyjaciele, którzy w czasie wiosennych lockdownów bez szemrania godzili się spotykać wyłącznie wirtualnie, dziś chcą to robić twarzą w twarz – wylicza „Wall Street Journal”.

Chcą wprowadzać nowe obostrzenia? Niech się upewnią, że ludzie będą ich przestrzegać

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Na Białorusi przechodzą bez przerwy masowe manifestacje i jakoś tam nie widać wymierania narodu. W Szwecji ograniczenia były i są minimalne i jakoś tam nie widać aby sytuacja epidemiologiczna była gorsza niż np. we Francji czy Włoszech. Słowem, czas porzucić idiotyczną wiarę we wszechmoc rządowych nakazów i pogodzić się z elementarnym faktem, że życie wolnych ludzi łączy się z ryzykiem. Covid, którego śmiertelność wynosi 2/1000 zarażonych to z całą pewnością nie jest nową dżumą. Najbezpieczniej jest w więzieniu, ale ja dziękuję za takie bezpieczeństwo.
    @Azzo
    No spoko, tylko że w Szwecji każdy potrzebujący z pewnością znajdzie łóżko w szpitalu i profesjonalny personel, który go osbłuży.

    Gdyby w Polsce było tak jak tam, można ryzykować. W Polsce nie ma służby zdrowia tylko jej atrapa. Jeżeli jeszcze nie słyszałeś opowieści o kimś z twojego bliskiego otoczenia, kto był chory i telepał się karetką od szpitala do szpitala, następnie cudem przeżył, lub co gorsza nie, to cierpliwości. Z pewnością wkrótce o kimś takim usłyszsz. Bo ja słyszałem już kilkukrotnie. Ciekawe, czy byłbyś taki mądry, gdybyś żył z zaawansowaną astmą, zmianami w płucach lub innymi powaznymi chorobami.

    Truizmem jest pisać, że szpitale w Polsce zatkane są po sam korek. Brakuje wszystkiego. I teraz pół biedy dostać koronkę. Pacjenci z covid są przyjmowani i obrabiani. Prawdziwa tragedia to zachorować poważnie na coś innego. I o to chodzi - ograniczać konsekwencje lawiny chorych na covid. Bo w naprawdę tragicznej sytuacji są ci, którzy mają inne poważne choroby i nie mogą ich leczyć.

    Precz z antycovidowymi wolnomyślicielami, którzy naczytali się "niezależnej prasy" i wydaje im się, że są mądrzejsi od najlepszych na świecie profesorów, którzy zęby zjedli na chorobach zakaźnych.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @lobo13
    musisz zdecydowac sie co martwi cie bardziej; to ze ludzie z powaznymi chorobami nie moga sie dostac do szpitala, czy to, ze sceptycy nie chca nosic masek.
    Dostep do szpitala ograniczony jest przez decyzje rzadu i te same decyzje nakazuja ludziom nosic maski. A ze choroba nie jest bardzo zjadliwa, miejsca zarezerwowane dla chorych na zapalenie pluc wywolane wirusem, sa ciagle dostepne, za to dla chorych na wszystko inne brak.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @jannepomucen
    to się nazywa "Jednoimienna Służba Zdrowia" - im prędzej się wróci do normalnego lecznictwa, uznając covid za chorobę owszem zakaźną, wymagającą pewnych zabezpieczeń ale NIE typu dżuma/ebola/ospa prawdziwa - tym lepiej dla wszystkich.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @lobo13
    Okej, ale „najmądrzejsi profesorowie”, na przykład Simon jeszcze niedawno twierdzili, że święto zmarłych i ludzie na cmentarzach, to zagrożenie, a teraz mówią, że kilkudziesięciotysięczne protesty zagrożenia nie stwarzają. Mnie to jest na rękę, bo popieram strajk kobiet, ale nie trzeba być „najlepszym na świecie profesorem”, żeby dostrzec, że ktoś tu jest niekonsekwentny.

    Co do „antycovidowców”, to ten termin jest szeroko nadużywany. Jest jakaś garstka ludzi, którzy uważają, że wirusa w ogóle nie ma, ale większość to po prostu ludzie, którzy uważają, że to właśnie obecna strategia walki z wirusem powoduje te zatory w szpitalach, o których piszesz i na ołtarzu choroby ze śmiertelnością między 0,5 a 1% poświęca się tysiące chorych na raka, udarowców, zawałowców, spycha kolejne grupy społeczne na świecie w skrajną biedę, zabija starszych ludzi samotnością, a reszcie funduje całe lata ze stresem pourazowym, a do tego pod płaszczykiem pandemii wprowadza wybitnie antyspołeczne i bandyckie prawa. Jest to zresztą stanowisko wielu „najlepszych profesorów na świecie”, bo świat nauki jest w tej kwestii podzielony bardziej niż ja pierwszy rzut oka się wydaje.

    A w ogóle to precz z preczem! Mamy demokrację, a cenzura nawet najgłupszych poglądów brzydko pachnie „myślozbrodnią” i to bardzo niebezpieczna droga, na którą wchodzimy.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Bo "walka" z tą pandemia to był od początku kretynski pomysł. Zniszczono życie ludziom, dzieciństwo dzieciom odcinając ich od rówieśników, a wszystko dlatego, że durni politycy nie wiedzą co robić i słuchają głupków, którzy ubzdurali sobie, że respirator jest metodą leczenia COVID. W szpitalach leza ludzie, ktorzy nigdy nie powinni tam trafić. A ci, którzy chorują na wszystkie inne choroby są odcięci od leczenia.
    już oceniałe(a)ś
    27
    8
    Media, w tym Wyborcza przyłożyły swoją rękę do wywołania paniki, do zrujnowania życia ludziom gdy żadne naukowe dowody nie wskazują na potrzebę masowych izolacji społeczeństw
    @internu
    A wszczyc lekarze i naukowcy którzy mówią co innego to sa opłaceni przez Farmę?
    Jak można pisać takie głupoty
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @rysiup
    Nie wszyscy, tylko część naukowców. Wystarczy wyjść ze swojego tunelu informacyjnego i wtedy można dostrzec, że zdania w świecie nauki są podzielone.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @rysiup
    Sęk w tym że nie wszyscy, ale jak się żyje w bańce informacyjnej to tego nie widać. Glupota jest niedostosowanie obostrzeń do psychologii ludzkiej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Strategia walki z wirusem, która nie uwzględnia natury ludzkiej i człowieczeństwa, jest z założenia błędna. To tak jak z komunizmem. Idea może i była słuszna, ale skazana na klęskę, bo oderwana od realiów. Zresztą liczby mówią same za siebie. Od kilku tygodni mamy coraz większe obostrzenia i co? Liczba zakażeń się zmniejsza? Może jakikolwiek inny kraj odniósł sukces tą metodą? Oczywiście niektórzy zaczną marudzić, że to dlatego, że ludzie nie przestrzegają. I tak możemy się okłamywać. Komunizm tak długo i mozolnie budowano, aż się zawalił.
    @apendergast

    Nowa Zelandia i Australia osiągnęły sukces tę metodą. Ostry lockdown i potem tylko kontrola granic i obowiązkowa kwarantanna przyjezdnych.

    Kraje Azjatyckie: Korea, Tajwan, Wietnam, Singapur osiągnęły sukces (na nieco różny sposób i z różną początkową skutecznością) przez kontrolę granic, bardzo skuteczne wyłapywanie przypadków i ich izolację, kwarantannę kontaktów i używanie masek.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @Prenumeratorwyborczej
    No Australia osiągnęła taki sukces, że ledwie kilka tygodni po wielomiesięcznym lockdownie musiała odciąć 5-milionowe Melbourne. I będziemy się tak bawić w kółko?
    Reszty nawet nie chce mi się rozpisywać.
    Jest jedno państwo, w którym nigdy nie było ani jednego przypadku Coronavirusa - Korea Północna. Radziłbym się jednak nie inspirować...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @hellbo
    tam strzelają do każdego kto się zbliży do granicy (od zewnątrz !)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Proszę się odprężyć i przyzwyczaić... tak juz zostanie.
    @warszawski_sceptyk
    nieprawda, bedzie gorzej
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @warszawski_sceptyk
    będzie sezonowa grypa i sezonowy covid - kupimy w Rosji szczepionkę i będzie OK
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Musicie media zerwać kontakty z globalistami i zacząć pisać prawdę. Zaraz ma być wprowadzony kolejny punkt z kolejnego etapu czyli pełny zakaz wychodzenia aby stłumić bunt w europie w zarodku.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2