Tekst z cyklu "Made in China" w magazynie "Wolna Sobota"
Prowadząc skuteczną i tanią kampanię w amerykańskich mediach społecznościowych podczas poprzednich wyborów, Rosjanie wyznaczyli standard, do którego aspirują pozostałe nieliberalne mocarstwa – zwłaszcza Chiny dysponujące zaawansowaną technologią. Ale kiedy brakuje jasnego celu, brakuje też motywacji.
– Spośród państw usiłujących ingerować w amerykańskie wybory Chiny są najbardziej aktywne i mają najszerzej zakrojony program wpływania na naszą politykę wewnętrzną – oznajmił we wrześniu Robert O’Brien, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA. Według niego w mniejszym stopniu próbują się wtrącać Rosja i Iran.
Wszystkie komentarze
dlatego lepiej im przypieprzyc predzej niz pozniej...
tylko wolabym zeby zrobila to juz administracja Bidena a nie lunatyk trump
TomiK
USA konczyly sie juz tyle razy ze to juz nudne...
a w miedzyczasie upadla Tysiacletnia Rzesza, Imperium Wschodzacego Slonca, Zwiazek Radziecki... upadnie tez chinskie czerwono-zolte gowno...
a USA wciaz beda sie konczyc
Te propagandowe klamstwa mediow USA/Zachodu, powielane przez GW, nie maja oparcia w FAKTACH: H. Clinton w 2016 r. zdobyla 3 mln glosow wiecej niz D. Trump. A prezydenture przegrala roznica 72 tys. w stanach Michigan, Pensylwania i Wisconsin, w ktorych Demokraci wygrywali wybory prezydenckie od 1992 r. - tracac 46 glosow elektoraskich - bo sztab wyborczy Clinton sadzil, ze kolejny raz bedzie tak samo. Nie bylo.
Najprosciej: Putin nie pomogl Trumpowi wygrac wyborow prezydenckich w 2016 r.
Piszac o wtracaniu sie Rosji w wewnetrzne sprawy USA amerykanskie media mainstreamu nie pisza jak Demokraci sfabrykowali 'Russiangate', robiac afere z poufnych, ale zrozumialych kontaktow przedstawicieli prezydenta D. Trumpa (gen. M. Flynt, doradca ds. bezpieczenstwa narodowego) z S. Kyslakiem, ambasadorem Rosji. GW tego tematu nie zauwaza, by sprzyja Demokratom ale w niezaleznych mediach USA to jeden z najlepiej udokumentowanych, nie budzacych watpliwosci grzechow prezydenta B. Obamy.
Inne zaklamane teksty GW, majace korzenie w amerykanskich mediach mainstreamu, tycza Chin. Ostatnie sa w tekscie N. Waloch "Skąd takie piękne włosy? Z chińskiego obozu koncentracyjnego"; h ttps://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,26396780.html poswieconym przeladowaniom Ujgurow przez Chiny. Autorka, za jedynym zrodlem jakim jest CNN, wypisuje klasyczne propagandowe brednie o 'chinskich obozach koncentracyhnych' nie zastanawiajac sie przez chwile, ze w obronie muzulmanow z prowincji Xinjiang nie wystepuja zadne panstwa muzulmanskie, zadne organizacje miedzynarodowe liczacego 1.8 mld ludzi swiata islamu. Nawet Turcja, choc Ujgurzy maja korzenie w tym panstwie i mowia po turecku.
Dlaczego?
Dlatego ze to KLAMSTWA. Przedstawiciele panstw muzulmanskich ONZ sprawdzili co sie dzieje w prowincji Xinjiang dwa lata temu i zamiescili swoje stanowisko na stronie Human Rights Council w dokumencie o sygnaturze A/HRC/41/G/17. Nie ma w nim slowa o tym, co pisza nt. Chin i Ujgurow media USA/Zachodu i Gazeta Wyborcza.
Bo nie moze byc: gdy Amerykanie 40 lat temu postanowili wyprzec ZSRR z Afganistanu robili to rekami islamskich fundamentalistow - talibow. Ale takze przeszkolonych przez CIA islamskich radykalow z Al Kaidy Osamy bin Ladena z Arabii Saudyjskiej, ktora finansowala ten projekt. Afganistan graniczy z chinska prowincja Xinjiang wiec wsrod mujahedinow Al Kaidy znalezli sie Ujgurzy, ktorzy pod wplywem skrajnej wersji islamu, wahhabizmu, ktory jest religia panstwowa w Arabii Saudyjskiej zradykalizowali sie i postanowili z prowincji Xinjiang uczynic islamski kalifat. Taki jak Panstwo Islamskie, ktore powstalo na ziemiach Iraku i Syrii po napasci USA G.W.Bush'a na Irak (2003). A ma ona powierzchnie 4 razy wieksza niz powierzchnia Niemiec i stanowi 1/6 powierzchni Chin, w ktorej Ujgurzy sa mniejszoscia - stanowia ok. 40% populacji - a w skali 1.4 mld Chin 0.70 % populacji.
Cale sprawa jest nieco skomplikowana, ale dla jej opisu starcza trzy slowa: separatyzm, terror, geopolityka.
Chiny, jak kazde inne panstwo, nie mogly sie zgodzic na separatyzm i terror i zaczely z nim walczyc. Ale nie tak jak Amerykanie - przy pomocy bomb i wojen w panstwach islamu - a re-edukujac i re-socjalizujac najbardziej zindoktrynowanych muzulmanow, by Ujgurscy terrorysci nie zaszkodzili strategicznemu projektowi gospodarczemu i infrastrukturalnemu Chin - 'Jedwabnemu Szlakowi' - ktory jest 'mostem' laczacym Azje z Europa i biegnie przez prowincje Xinjiang.
Konkludujac: chinska sztuczna inteligencja przechytrzy Facebook'a, gdyz to produkt dla nie-inteligentnych. Wazne by byc na tyle inteligentnym, by nie dac sobie wciskac na lamach GW ameryknskiej propagandy politycznej.
i tak nikt tej grafomanskiej sraczki z Xinhua nie czyta
>> chinska sztuczna inteligencja przechytrzy Facebook'a, gdyz to produkt dla nie-inteligentnych
Żeby Chińczyków tak określać, i to jeszcze mroff?!
TomiK
>> Chiny, jak kazde inne panstwo, nie mogly sie zgodzic na separatyzm i terror i zaczely z nim walczyc [...] re-edukujac i re-socjalizujac [by] Ujgurscy terrorysci [czyt. niezależni członkowie lokalnej społeczności] nie zaszkodzili strategicznemu projektowi gospodarczemu i infrastrukturalnemu Chin - 'Jedwabnemu Szlakowi' - ktory jest 'mostem' laczacym Azje z Europa i biegnie przez prowincje Xinjiang.
A wystarczyło podzielić się z Ujgurami kasą z kokosów jakie zblatowani z chińskimi komunistami turbokapitalisci ciągną z tego handlu. Taniej zamknąć 1 czy 2 miliony ludzi w obozach?
TomiK
>> nikt tej grafomanskiej sraczki z Xinhua nie czyta
Jak widać z moich postów ja przeczytałem. Przyznam jednak szczerze, że robiłem to siedząc na klopie, z telefonem w reku.
TomiK
Kazdy uzywajacy Facebook'a to debil. Chyba ze jest w pracy. Wtedy to tylko oszust jak Mark Z.
Facebook uzywa wiecej ludzi na swiecie, niz jest obywateli Chin.Sami Chinczycy tez maja Facebook tym bardziej,ze "ostatni Chinczyk wyszedl z biedy"[jak oglosil Pekin] ale nikt nie wie dokad poszedl.
Bartoszu wszyscy w domu?
Przeciez napisal, ze nie wszyscy, niedouku. Wielu zamordowali Jankesi w 13 wojnach, ktore USA wywolaly w ciagu ostatnich 30 lat.
Typowa odzywa milosnika polskich neofaszystow.
a ten idz po odbior miski ryzu... tylko z kacapoffem bedziesz sie musial podzielic
>> ludzie gardza ameryka
Akurat Ameryka Południowa to miejsce, gdzie zwykli ludzie naśladują USA w sposób wręcz wiernopoddańczy. Włączając w to podkoszulki ozdobione motywami amerykańskiej pop kultury będące szpanem na Kubie i w Wenezueli.
TomiK
>> ludzie naśladują USA
Przesadziłem pisząc te słowa. Aby naśladować USA to trzeba mieć kasę. W Ameryce Płd stosują tańszą wersję: zgrywanie amerykańca. Popularne kiedyś też w PRLu i wczesnej III RP, zanim Polacy nie wzbogacili się trochę.
TomiK