W sobotę umarło 415 zakażonych wirusem SARS-C-o-V-2, o pięciu mniej niż w piątek. To wciąż wysoka liczba, ale najniższa od 17 marca.
Ogólna liczba zmarłych od wybuchu w lutym epidemii wynosi zaś 26 384.
Inne dane opublikowane w sobotę wieczorem przez włoską obronę cywilną także pokazują, że epidemia się cofa, choć wciąż dzieje się to powoli.
Sobota była kolejnym dniem, w którym na oddziały intensywnej terapii trafiło mniej pacjentów z COVID-19, niż jest z nich wypisywanych. Z piątku na sobotę ubyło ich 71. Obecna liczba zakażonych koronawirusem pacjentów na OIOM-ach wynosi dokładnie 2102 i jest mniejsza o połowę w stosunku do stanu sprzed trzech tygodni. Na innych oddziałach przebywa obecnie nieco ponad 21,5 tys. pacjentów z COVID-19, wczoraj było ich o ponad 500 więcej. Zmalała o 70 nawet liczba pacjentów „trzeciej kategorii”, czyli zamkniętych w domach, ze słabymi objawami choroby. Obecnie jest ich 82,2 tys.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
.
Epidemia nadal rosla. ale jaby zlosliwosć spadla.
Skad ten cud?
17/3 pozwolono na masowe przepisywanie hydroxychorikiny i azytromycyny, (plaquenil)
Od 21/4 plaqunil jest dostępny za darmo , dla chorych, w 5000 aptekach Pemontu.
Plasuenil nie jest cudem, ludzie nadal umieraja. ale podany bardzo wczesnir i pod kontrola lekarza. , eliminimuje wirusa w tydzien i ogromnie zmniejsza ryzyko komplikacji, zapalenia pluc i smierci.
Statystyka .Wloska pokazuje to jednoznacznie. You