Nekrologi w lokalnej gazecie lombardzkiej "Echo Bergamo" ("L'Eco di Bergmo") zajmują 10-12 stron dziennie. - Jesteśmy przyzwyczajeni do pisania o sprawach smutnych, ale czegoś takiego się nie spodziewaliśmy - mówi redaktor naczelny gazety

Redakcja gazety przygotowała 40-sekundowy spot, prosty filmik porównujący wydanie z 9 lutego i 13 marca. Nekrologi w tym z lutego zajmują półtorej strony. Z 13 marca – dziesięć stron. Spot „Echa Bergamo” kończy się ironicznym komentarzem narratora: „Zwykła grypa”.

W prosektoriach nie ma miejsc

Gdyby podobny spot zawierał wydanie dzisiejsze, pokazywałby, że nekrologi zajmują już po 11-12 stron.

- To boli nas jako ludzi, bardziej niż jako dziennikarzy – opowiada Alberto Ceresoli, dyrektor „Echa”  - Jesteśmy przyzwyczajeni do pisania o sprawach smutnych, ale czegoś takiego nigdy się nie spodziewaliśmy. Wszystkie te strony z nekrologami...

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Bartosz Wieliński poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze