W sobotę na ulicach Hongkongu doszło do największej demonstracji od wybuchu epidemii koronawirusa. Aresztowano 115 osób

W ostatnich tygodniach epidemia koronawirusa zastąpiła w światowych mediach doniesienia o antyrządowych demonstracjach w Hongkongu. Wcześniej od czerwca do grudnia o demonstracjach mówiono regularnie. Pod koniec roku doszło do długotrwałego oblężenia hongkońskiej politechniki, liczono się z nawet z ewakuacją z miasta zagranicznych studentów.

Polityczne maski w żółtym i czarnym kolorze

W styczniu i lutym protesty musiały uznać wyższość nowego koronawirusa, który z chińskiego miasta Wuhan rozprzestrzenił się w wiele miejsc na całym świecie. Także do Hongkongu. Doszło do paradoksalnej sytuacji, ponieważ po miesiącach starć z policją, gdy twarz zasłonięta maską urosła do rangi symbolu oporu, władza musiała pozwolić na zakładanie masek chirurgicznych w celu profilaktyki przed wirusem. Okazało się jednak, że polityczny może być nawet kolor masek. Środowiska prodemokratyczne dostały oficjalny zakaz sprowadzania osłon twarzy w kolorach czarnym i żółtym. To dwie główne barwy utożsamiane z demonstrantami. Władze wyszczególniły, że maski mogą być jedynie białe, niebieskie, zielone, purpurowe albo różowe.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    ======W ubiegłą środę sekretarz finansów Hongkongu Paul Chan Mo-po przedstawił najnowsze prognozy budżetowe świadczące o pogłębiającej się zapaści ekonomicznej miasta.====

    Noo, i o to chodzi protestującym, a właściwie ich inspiratorom. Hongkong nie może być azjatyckim centrum finansowym. Powody protestów? Bzdurne, byle się bić.
    już oceniałe(a)ś
    0
    8