Po raz pierwszy od roku turyści mogli zwiedzać tajską jaskinię Tham Luang. W piątek pojawiło się tam ponad 2 tysiące osób - podaje BBC.

Było to pierwsze zwiedzanie od feralnych wydarzeń z udziałem nastolatków z piłkarskiej drużyny Dzikich Dzików. Kilkunastu chłopców i ich trener utknęło w zalanej jaskini na 17 dni. Wszystkich udało się uratować dzięki wysiłkom ekipy złożonej z ponad 90 nurków. 

Uroczyste otwarcie jaskini w pobliżu miasta Chiang Rai odbyło się w piątek. Na raz do jaskini wpuszczano maksymalnie po 20 osób. Od piątku Tham Luang jest dostępna do zwiedzania w standardowych godzinach. Jak zauważa BBC, na wycieczkę w okolice jaskini w ubiegłym roku przyjechało ponad milion turystów, ale nie pozwolono im wejść do środka. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze