Wyniki sensacyjnego sondażu pracowni ComRes opublikował w niedzielę brexitowo-konserwatywny „The Sunday Telegraph”. Z powodu swojej koncentracji na prawicowych czytelnikach dziennik nieszczególnie zajął się najciekawszym wnioskiem płynącym z sondażu: gdyby wyniki badania potwierdziły się przy urnach, w wyborach parlamentarnych zwyciężyłaby Labour Party pod przywództwem Jeremy’ego Corbyna; 27 proc. głosów pozwoliłoby jej zdobyć aż 316 mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin. Do samodzielnej większości zabrakłoby laburzystom zaledwie dziesięciu głosów.
Wszystkie komentarze
Macron ma racje - no deal as soon as possible
nie podoba mi sie postawa Tuska i jego "polityka milosci" i odwlekania . tak samo przejechal sie na kaczystach i ziobrystach. a nasz kraj w ruinie
Piszesz, jakby od PE generalnie i tych 70 brytyjskich europoslow w szczegolnosci (nawet zakladajac, ze wszyscy beda brexitowcami) cos naprawde zalezalo.
70 europosłów do siania fermentu, wzbudzania postaw nacjonalistycznych to bardzo dużo
Naprawde? Kiedy ostatni raz ogladales transmisje z obrad PE?
myślę że brytyjscy posłowie będą mieli całe to posłowanie gdzieś, podobnie jak kuriozalne eurowybory przeprowadzane w sytuacji gdy UK jest już jedną nogą poza UE.
Mam nadzieję. Myślę, że jednak zechcą pobruździć. Na szczęście niedługo. Macron zapowiedział już, że żadnego przedłużania dalej tej sytuacji. Czyli 31.10. skończy się ten cyrk, niezależnie od tego na jakich zasadach.
Putin się zorientował, że w Wielkiej Brytanii jest dostatecznie wielu ciemniaków, żeby tego farmazona dało się im kolejny raz wcisnąć.
Troll Chodorkowskiego?
To nie jest prawdą.
Brexit Party działa od stycznia jako formalnie zarejestrowana i oficjalnie działająca partia polityczna na wyspach, z prawem do zrzeszania członków i sympatyków, gromadzenia funduszy i wystawiania kandydatów w wyborach wszystkich szczebli.
Yup,
Socialismo o Muerte!
choć w tym przypadku to raczej
Liberalismo.
to akurat UE inicjatywy. Mogli podjąć uchwałę o przedłużeniu mandatu posłów brytyjskich do dnia Brexitu i nie byłoby tego cyrku. Nota bene pokazuje to że jednak wielu Brytoli naprawdę ma unie w d.... i wierzy w splendid isolation
Do momentu faktycznego wyjścia z UE są pełnoprawnymi członkami, ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu. Tak samo, jak do ostatniego dnia członkostwa UK w UE obywatele Unii mogą tam wjeżdżać zgodnie z zasadą swobody przepływu osób, tak samo UK może mieć swoich przedstawicieli w PE. Jedyne co można było zrobić, to twardo obstawać, że "brexit means brexit" i zakończyć tę zabawę 29 marca.
Już niedługo rozwiąże się sam.
Jak to szło u Kikiza? Że JOWy sprawią, że wybory będą bardziej demokratyczne, a wola ludu należycie uwzględniona? Trzeba być Pawłem Kukizem i jego skrajnie prawicową bandą, by walcząc o "demokratyzację i przeciwko partiokracji" jeszcze wzmocnić oligarchizację polityki.