Nie tylko zabójstwa, zasadzki bombowe i wysyłane pocztą kule ostrzeżenia. Mafia sycylijska znalazła o wiele bardziej wygodne i dochodowe źródło pieniędzy: fundusze europejskie.

Park Narodowy w górach Nebrodi to największy obszar chroniony na Sycylii obejmujący 86 mln ha. Na północy opływa go Morze Tyrreńskie, jego południowych wrót strzeże wulkan Etna. W górach, lasach i jeziorach żyją setki gatunków flory i fauny, do najcenniejszych należą orły cesarskie i kolonia sępów płowych.

Ale Nebrodi to nie tylko „jedno z najpiękniejszych miejsc stworzonych przez naturę”, jak mówi Giuseppe Antoci, były dyrektor parku. „Mafia w Nebrodi jest jak liście. Istnieje od zawsze. Gdy spada w błoto, wyrasta od nowa” – od takiej metafory zaczyna Nuncio Anselmo, autor wydanej przed paru tygodniami książki „La mafia dei pascoli. La grande truffa all’Europa a l’attentato al Presidente del Parco dei Nebrodi” („Mafia pastwisk. O zamachu na dyrektora Parku Nebrodi i o tym, jak nabrano Europę”).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Najbardziej katolskie kraje Unii Europejskiej. Italiano i polactwo.
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    Widzę pewne analogie....
    @miki1955
    Pewne? Oczywiste!
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    w Wolsce nie potrzebowaliśmy do tego mafii. wolak potrafi!
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Wyglada to na jeden wielki przekręt Włochów dzialajacych w Unii i w mafii.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0