Unijne fundusze to dla Węgier niemałe pieniądze. W latach 2014-20 kraj dostał 25 mld euro z Funduszu Spójności, co odpowiada 3 proc. wytworzonego w tym czasie PKB – pod tym względem państwo jest największym beneficjentem w całej UE.
O tym, gdzie zostaną skierowane pieniądze, decydują urzędnicy ministerstwa rozwoju. Przez ponad dekadę największy na to wpływ miał Lajos Simicska, były współzałożyciel rządzącej partii Fidesz oraz jej skarbnik, który miał w tym resorcie zainstalowanych ponad setkę swoich urzędników, wcześniej pracujących dla jego firm. Oligarcha zrobił na Orbánie wrażenie jeszcze w latach 80. jako osoba mająca wyjątkową smykałkę do interesów. Talentów pozazdrościć mógłby mu Jarosław Kaczyński, któremu mimo wielu prób nie wyszło stworzenie finansowego imperium partii, jak to się stało w przypadku powstałego pod koniec lat 80. Fideszu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wasza Jagusia.
Droga Jagusiu, cały artykuł, i Twój post są jedną wielką satyrą na nieudolność Brukseli, która daje ogromne pieniądze prowincjonalnemu watażce po to, by mógł budować swoje kaprawe imperium. Są ogromne procedury kontrolne, tyle że bezskuteczne.
O wiele skuteczniejsze od kontroli prokuratorskiej (post factum) są środki uprzednie (odpowiedni dobór wykonawców).
cóż, pieniądze miały inny cel: w jakimś stopniu mają wracać do największych, niemiec, francji itp., obrona przed tym jest całkiem rozsądnym pomysłem. tu jednak pojawiają się problemy przeciwnej natury: co jeśli obrońca (orban, kaczyński) sam jest szkodnikiem i nie dba w istocie o interesy swojej społeczności? :/
>> pieniądze miały inny cel: w jakimś stopniu mają wracać do największych
No tak, Bruksela daje pieniądze na to żeby we Wschodniej Europie zbudować drogi ale wschodni Europejczycy chcieliby i drogi, i pieniądze.
Nawet jak te pieniądze wrócą do Niemiec czy innej Austrii to przecież te drogi będziecie mieli. Czy nie on to właśnie chodziło?
- TomiK
Bardzo dobrze opisałeś to głupie myślenie, wynikające z niewiedzy i propagandy głupców lub kłamców, bazującej na bardzo wrażliwej strunie zawiści i zazdrości.
Do tego dochodzi brak matematyki na maturze przez 20 lat i nauka religii w ilości większej niż fizyki, biologii.
oraz putinowska dywersje konieczne jest
nalezyte wzmocnienie UNII z UNIJNYMI:
Silami Zbrojnymi, sluzba ochrony granic, sluzbami bezpieczenstwa wewnetrznego i kontroli,
policja, prokuratura, sadownictwem, sluzba penitencjarna, sluzbami i polityka zagraniczna,
systemem krzewienia i egzekucji UNIJNYCH WARTOSCI,
ksztalcenia i wychowania dzieci i mlodziezy.
Tych, ktorym to nie pasuje, nalezy przykrecic kurek,
a jak nie poskutkuje, wypie*dolic z UNII na pastwe ZBiRa!!!
Na szczęście jeszcze nie.
"Lud o wschodniej mentalności" już od 1945 roku jest "przed Wisłą". Tak tylko przypominam, bo warto znać historię - chociaż ostatniego stulecia.
Nie wspomnę już o fakcie, że całą naszą historię naznaczały wojny, przez nasze ziemie przetaczały się tabuny wojsk i to ze wszystkich kierunków, więc mamy "mieszankę" mentalności ze wszystkich stron świata.
Chyba się pomyliłeś? Na Odrze. Ale skoro na Wiśle, to jako granica niemiecko-rosyjska. Wtedy tak, dam "thumb up", jak najbardziej.