Pochlebstwa pod adresem dyktatora nie pomogły - rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dżong Una w Hanoi zostały nagle przerwane. Czy to koniec marzeń Trumpa o ucywilizowaniu północnokoreańskiego reżimu?

– Rozmowy musiały zostać zerwane w pewnym momencie. Najprawdopodobniej różnice między oczekiwaniami obydwu stron były zbyt wielkie – mówi John Kirby, były dyplomata, obecnie ekspert od stosunków międzynarodowych w stacji CNN, a w jego głosie czuć ulgę. – Wszyscy spodziewali się, że Trump Kimowi odpuści. Pocieszające jest to, że nie chciał z nim negocjować tylko po to, by ogłaszać światu, że obłaskawianie Kima trwa i gwarantuje sukces. Nie winiłbym go za to, że rozmowy przerwano – mówi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dyplomacja Trumpa dziwnie przypomina dyplomację Dobrej Zmiany.
    Równie skuteczna.
    @janzdechlak
    Nic dziwnego bo TO JEST DZ w najczystszej formie! Nasi sie uczyli od Tea Party
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @janzdechlak

    Trump jest tak zwanym "bullshiterm" , podchodził do Kima jakby mu chciał sprzedać dom i przekonywał Kima ze będzie w tym domu po prostu szczęśliwy.

    Kim oczywiście nie dal się nabrać. A Trump, jak zwykle, nie miał żadnego plany ani żadnej strategii rozmów.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Chcieli wykiwać się na wzajem. Taka dyplomacja matołów od zawsze ma tylko jeden finał.
    @obds
    Obaj oszukiwali, a wygrał skuteczniejszy. Per saldo było więc uczciwie :) .
    już oceniałe(a)ś
    9
    3
    @obds
    matoła raczej trumpa - kim to stara szkoła towarzyszy...
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Nowojorski deweloper orżnięty po raz drugi w trzy kubki przez komendanta największego na świecie obozu koncentracyjnego. Miara upadku Ameryki pod rządami religiantów.
    @nestor
    Akurat Trump specjalnie religijny nie jest. Na tle swojej partii mógłby wręcz uchodzić za ateistę.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @arthur_dent
    Religianci wybrali tego buca.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    "Prezydent Trump i przewodniczący Kim mieli bardzo dobre i konstruktywne spotkanie w Hanoi." kurcze już takie zwroty gdzieś czytałem. Aaaaa już wiem to nasz Duduś też ma zawsze konstruktywne spotkania, z których nic nie wynika. Czyli za oceanem podobnie jak u nas. Same sukcesy!!!
    @mttkiela
    Za PRL takie puste zdania były na porządku dziennym.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Gloryfikowanie przez Donalda Trumpa przywódcy jednego z największych komunistycznych reżimów świata mającego na sumieniu zniewolenie własnego narodu - za wszelką cenę - w imię osiągnięcia utopijnych celów, jest po prostu złudną gangsterską metodą uprawiania polityki. Aż człowieka skręcało jak słyszał peany na temat satrapy gnębiącego własny naród w imię osiągnięcia celu, uświęcającego środki, bez oglądania się na cywilizowany świat dążący ze swoją ideą do upowszechniania demokracji Wstyd po porostu wstyd, Panie Prezydencie Trump!
    @HI_polit
    Zaraz tam wstyd. Po prostu pokazał swoja prawdziwą naturę! Czytałeś zeznania Cohena w Kongresie? Podobno styl jego rządów bardziej przypomina mafię niż zarządzanie przedsiębiorstwem, państwem...
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    To jest chyba jedyne prawdziwe zdjecie , bezcenne zdjecie tego prawdziwego , zuzytego "Trampka" , a nie pozerskiego , dotychczas zawsze pamietajacego o tym , aby sie prezentowal jako sie nadety bufon i klown ...
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    Oczywiste jest i Kim to wie, że celem USA jest jego obalenie i później stracenie. On i jego otoczenie będzie walczyło o życie. Pamiętają los Saddama, potem Muammara, który uwierzył. Niedobrze to rokuje.
    już oceniałe(a)ś
    30
    3
    Kim miałby się rozbroić i czekać na los Saddama czy Kadafiego? Tylko dyktator z bronią atomową jest bezpieczny. Jedyny sensowny wariant kompromisu to transformacja na wzór chiński, ale to z kolei nie odpowiada Amerykanom.
    @Azzo
    Transformacja na wzór chiński powolutku zachodzi. Ale powolutku i po koreańsku. I jak napisałeś, to nie jest to o czym Trump marzy.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @Azzo
    (...) Tylko dyktator z bronią atomową jest bezpieczny (...)

    Trudno nie przyznać wam racji, towarzyszu.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0