Do największej katastrofy górniczej w nowożytnych dziejach Brazylii doszło 25 stycznia. W Brumadinho w stanie Minas Gerais na południowym wschodzie kraju nagle runęła tama zbiornika z odpadami górniczymi z kopalni żelaza. W dół popędziło 12 mln m sześc. brunatnego błota, niszcząc instalacje kopalni i domostwa oraz porywając i grzebiąc ludzi i zwierzęta.
Zginęło 321 osób, z których odnaleziono dotąd tylko 169. Hekatombę powiększyła awaria systemów alarmowych kopalni. Nie odezwała się żadna z syren.
Wszystkie komentarze