Dwaj doświadczeni brytyjscy nurkowie wyprowadzili w lipcu z jaskini Tham Luang nie tylko dwunastu młodych piłkarzy i ich trenera, ale także czterech Tajów, którzy wcześniej pospieszyli z pomocą nastolatkom.

Na tych ostatnich natrafili już na drugi dzień po wejściu do groty. Byli zdumieni, bo powiedziano im o dzieciach, a pod ziemią czekali na nich dorośli. Tę dramatyczną historię opowiedział teraz Surapin Chaichompoo, przewodniczący Tajskiego Stowarzyszenia Wody Gruntowej i jeden z czwórki uratowanych.

Kiedy tylko usłyszeli o chłopcach, chcieli im pomóc. Weszli pod ziemię i pracowali dzień i noc przy wypompowywaniu wody. Po dwóch dobach, wyczerpani wysiłkiem, przysnęli. Nie wiedzą, na jak długo, ale kiedy się obudzili, zobaczyli, że w jaskini jest pełno wody.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    bezładnymi ciałami? raczej bezwładnymi
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Dajcie już spokój z tymi butlami z tlenem. W BUTLACH NIE MA TLENU. Tam znajduje się powietrze. TLEN POD CIŚNIENIEM JEST TRUJĄCY!!!
    @Paragtaf22
    W butlach jest tlen, jest go tam jakieś 20% - tyle co w powietrzu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Paragtaf22
    a jak nie jest pod ciśnieniem to nie jest trujący?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @paabo
    Zależy od ciśnienia. Teoretycznie do głębokości 9 - 10 m można nurkować na czystym tlenie, ale nie jest to praktykowane, bo po pewnym czasie też można się zatruć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @hubba_hubba
    o! i to jest odpowiedź, wiem trochę więcej! dzięki!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Paragtaf22
    Tlen pod ciśnieniem jest trujący, ale gaz z butli podawany jest pod ciśnieniem otoczenia, więc jeśli nie schodzisz głębiej, to ten przypadek nie występuje.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "6 filmów o tym zrobiłem!" Kierownik produkcji Hochwander
    @pedro.666
    Chrostowicz :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pedro.666
    26
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Butle z tlenem? Eeeee. Tak bezkrytycznie piszą dziennikarze, chyba raczej ze sprężonym powietrzem.
    @Adalbert54
    Nie chcę się tu mądrzyć; nie wiem czym oddychali nurkowie w tej konkretnej akcji. Ogólnie do nurkowania stosuje się oczywiście mieszanki przypominające powietrze, często uboższe w tlen, nawet znacznie (im głębiej tym mniej tlenu potrzeba), czasem (do dekompresji) wzbogacone. Ale do małych głębokości (do 6 m) można bezpiecznie używać czystego tlenu. A poza swymi negatywnymi skutkami ma on też pewien pozytyw: znacznie redukuje zmęczenie u nurka. Całkiem możliwe, że w tej jaskini głębokość pod lustrem wody nie przekraczała 6 m, a z drugiej strony nurkowie nastawiali się na duży wysiłek fizyczny: przeciskanie się przez wąskie szczeliny skalne, holowanie za sobą ratowanych ofiar. Niewykluczone więc że faktycznie używali tlenu lub mieszanki wzbogaconej w tlen.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @speedy_nowy_nick
    po 10 oddechach czystym tlenem jesteś najpierw podekscytowany później oszołomiony działa jak narkotyk.Dlatego stosuje się worek na zużyte powietrze które ponownie po domieszaniu tlenu jest użytkowane do oddychania jest to specyficzna aparatura używana np .w dywersji podwodnej ,na powierzchni płetwonurek nie pozostawia śladu wydobywającego się powietrza ,a jeśli już to w sporych odstępach czasu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W "kapoki" to oni na pewno nie byli ubrani, bo mieliby wtedy dużą dodatnią pływalność i nie można by ich wydobyć. Redaktorowi pomylił się chyba kapok z jacketem, czyli kamizelką nurkową.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    A odpowiedzialnych za narażenie życia dzieci – pod sąd!
    @bardzospokojny
    Jedynym odpowiedzialnym jest właśnie ów trener, którego spokój ocalił im potem życie. Nikt nie chciał tego wprost powiedzieć, ale z logiki, z tego, że przepraszał rodziców, z pewnych niedomówień wynika, że chłopcy nie poszli tam sami, tylko z nim.
    Winny a jednocześnie pomógł w ocaleniu - nie zawsze życie jest czarno-białe...
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    @bardzospokojny
    Jest sposób na uniknięcie kłopotów: nie zajmować się dziećmi.
    Tylko czy to zapewni im bezpieczeństwo?
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @bardzospokojny
    najlepiej wnieść sprawę do prokuratora PASIONKA tego od wykopków smoleńskich usłużnego bardzo dla teorii budowanych przez MACIEREWICZA na użytek reaktywacji narodowego socjalizmu w POLSCE-"tej Polsce " >tej ziemi<
    już oceniałe(a)ś
    2
    0