Ekwadorczycy chcą się pozbyć z ich londyńskiej ambasady Juliana Assange'a, który ukrywa się tam od sześciu lat. Trwa tour prezydenta Moreno po Europie - nieoficjalnie rozmawia o szefie WikiLeaks w krajach, które mogą być zainteresowane postawieniem mu zarzutów.

– Ta sytuacja nie może trwać w nieskończoność. W końcu będzie musiał wyjść [z ambasady] – powiedział w piątek w Madrycie Lenin Moreno, prezydent Ekwadoru.

Assange z Londynu miesza w Hiszpanii

Do stolicy Hiszpanii przyleciał oficjalnie na forum społeczności latynoamerykańskiej. Ale media od kilku dni donosiły, że najważniejszym celem podróży jest spotkanie z hiszpańskimi władzami, z którymi miał negocjować rezygnację z ewentualnego postawienia zarzutów Assange'owi po wypuszczeniu go z brytyjskiej ambasady.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ciekawe, że rosyjskich tajemnic nigdy nie ujawniał...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    chyba teraz dołączy do snowdena...
    już oceniałe(a)ś
    3
    1