Po usunięciu zbuntowanego rządu w Barcelonie i częściowym zawieszeniu katalońskiego samorządu hiszpańskie władze centralne zarządziły wybory na 21 grudnia. Największą partią w nowym parlamencie zostali prohiszpańscy liberalni Obywatele, ale brakuje im sojuszników do utworzenia rządu, który broniłby zarazem jedności Hiszpanii i autonomii Katalonii. Parlament ma się uformować 17 stycznia, a potem wyłonić nowy rząd.
W najlepszym wypadku zwolennicy jedności Hiszpanii, czyli Obywatele, socjaliści, lewicowa Catalunya en Comu oraz prawica, mają ok. 65 miejsc w 130-mandatowym parlamencie. Natomiast zwolennicy niepodległości Katalonii – Razem dla Katalonii, Lewica Republikańska oraz antykapitalistyczna i antyeuropejska lewica Jedność Ludowa – razem mają większość potrzebną do utworzenia rządu.
Wszystkie komentarze