Agencja Reuters podaje, że pożar wybuchł ok. godz. 19 lokalnego czasu na pierwszym piętrze ceglanego budynku. Szybko rozniósł się na kolejne piętra. Przyczyna nie jest jeszcze znana.
Według burmistrza de Blasio była to „jedna z największych strat”, jakie Nowy Jork poniósł w pożarach w ciągu ostatnich lat.
Cztery osoby są w szpitalu w stanie krytycznym, walczą o życie. Dwanaście osób strażakom udało się uratować.
– Ludzie ginęli na różnych piętrach, najmłodsza ofiara miała roczek, najstarsza – 50 lat. W naszej pracy kontakt z tragedią nie jest nam obcy, ale mimo to jesteśmy w szoku – powiedział Reutersowi Daniel Nigro z nowojorskiej straży pożarnej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze