Statek towarowy z 33 osobami na pokładzie, wśród których było pięciu Polaków, płynął z Jacksonville na Florydzie do Puerto Rico. Jak informuje CNN, nie ma z nim kontaktu od ponad 36 godzin.

Według CNN kontenerowiec zderzył się z huraganem "Joaquin", który szaleje u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Fale sięgają tam 9 metrów, a wiatr osiąga prędkość 250 km/godz. Ostatnią wiadomość kontenerowiec "El Faro" wysłał w czwartek rano.

Jak poinformował NBC Nowy Jork kapitan Mark Fedor ze straży przybrzeżnej, statek stracił napęd tuż przy oku huraganu. Załoga wysłała sygnał SOS. Zakomunikowała również, że statek dryfuje przechylony o 15 stopni i zaczyna nabierać wody.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    kasować idiotów
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Podczas gdy wschodnie USA czekają na uderzenie huraganu, zastanawiając się czy będzie to katastrofa jak huragan Sandy parę lat temu czy też rozejdzie się po kościach my, Wielki Wódz Apaczów, jako że na ogół nieomylni jesteśmy możemy wam już dzisiaj zdradzić jak się ten huragan skończy. Aby sie dowiedzieć musicie odwiedzić stronę Wielkiego Wodza Apaczów, krynicę mądrości wszelkiej. wielkiwodz.wordpress.com/2015/10/02/podczas-gdy-wschodnie-wybrzeze-czeka-na-huragan/
    już oceniałe(a)ś
    0
    1