Brytyjski wywiad wycofał niektórych oficerów do kraju, ponieważ Rosja i Chiny zdobyły dostęp do dokumentów wykradzionych przez Edwarda Snowdena - twierdzi londyński dziennik ?The Times?.

Każdy z nas jest z jego winy mniej bezpieczny - mówi w rozmowie z BBC emerytowany admirał Alan William West. W niedzielnym wydaniu "The Times" napisał, że Rosjanie i Chińczycy odszyfrowali ponad milion dokumentów, które dwa lata temu wykradł Edward Snowden, wówczas administrator systemów NSA, czyli amerykańskiego wywiadu elektronicznego. Dowiedzieliśmy się z nich o masowej inwigilacji. Że Amerykanie na wielką skalę podsłuchują telefony i przechwytują dane w internecie - e-maile, zdjęcia, zapisy czatów itp. Najważniejszym partnerem NSA w tej globalnej operacji jest GCHQ, czyli brytyjski wywiad elektroniczny (a także wywiady innych krajów anglosaskich).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bzdurny artykul.... Przyczyna obecnych klopotow "szpiegow" jest wlamanie hackerow do amerykanskiego serwera z ich danymi a wyciaganie Snowdena to zwykly doopochron odpowiedzialnych za bezpieczenstwo tych danych decydentow. Jak widac biurwa waszyngtonska niczym sie nie rozni w swoich zachowaniach od biurwy warszawskiej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    "Szpiedzy się skarżą na Edwarda Snowdena" No,a co na to N.S.Z.Z Szpiegów Angielskich? Może jakieś demonstracje, pikiety? Przecież to nie dopuszczalne aby szpiegom "wolnego i demokratycznego świata" tak nieludzko utrudniać pracę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2