Przewodniczący Rady Europejskiej, czyli obecnie Donald Tusk, tradycyjnie zdaje relacje ze szczytów UE przed Parlamentem Europejskim. Połączone z tym debaty o wynikach szczytów bardzo często są pełne cierpkich słów wobec premierów i prezydentów uczestniczących w posiedzeniach Rady Europejskiej. Ale zwykle europoselskie języki powściąga lojalność klubowa. I skoro zarówno na szczytach, jak i w Komisji Europejskiej dominuje centroprawica (w jej europarlamentarnym klubie jest PO i PSL), to zazwyczaj jej przedstawiciele trzymają się wspólnej i mało zaczepnej linii.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze