Według świadków pięciu napastników dostało się na teren kampusu ok. godz. 4. Studenci zmierzali akurat na poranne modły. Zamaskowani mężczyźni otworzyli do nich ogień. Części udało się uciec. Jak relacjonowali, na terenie kampusu jest "bardzo wiele ofiar".
- Na pewno zabili dwóch strażników, którzy pilnowali uniwersyteckiej bramy. Możliwe, że wzięli zakładników, bo studenci zostali uwięzieni w środku. Nadal słychać strzelaninę, ale na razie nie jestem w stanie powiedzieć, kto do kogo strzela - mówi agencji Reutersa policjantka z Garissy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze