Drugi film trafił do internetu niecały tydzień po pierwszym i ma być kolejną częścią serii zatytułowanej "Wysłuchajcie mnie. Wiadomości od brytyjskiego więźnia Johna Cantliego". Także na nowym, trwającym sześć minut, nagraniu porwany w Syrii w 2012 r. doświadczony brytyjski dziennikarz i fotograf, ubrany w pomarańczowy więzienny kombinezon, taki sam, jak te noszone przez więźniów w amerykańskim więzieniu Guantanamo na Kubie.
Brytyjczyk siedzi za stołem i deklamuje wyraźnie przygotowany wcześniej tekst. Tłumaczy, w jaki sposób udział Stanów Zjednoczonych w wojnie w Iraku i Syrii będzie lustrzanym odbiciem niepowodzeń Amerykanów w Wietnamie. - W tym programie zobaczymy, jak zachodnie rządy pospiesznie zmierzają w stronę pełnej wojny w Iraku i Syrii, nie oglądając się na gorzkie lekcje z przeszłości - przekonuje. - Od czasów Wietnamu nie byliśmy świadkami tak wielkiego bałaganu - przestrzega. Brytyjczyk cytuje byłego oficera CIA Michaela Scheuera. - Po 18 latach wojny z islamistami amerykański rząd nadal nie ma pojęcia, o co walczą jego wrogowie - przekonuje. - Amerykańscy politycy nazywają Państwo Islamskie "okropnym", "złym", "rakiem", "obrazą naszych wartości". Ale to nie szkodzi najpotężniejszemu ruchowi dżihadu w najnowszej historii - dodaje, po czym wytyka Barackowi Obamie, że "chociaż nazywał konflikt George'a Busha głupią wojną, teraz daje się znowu w nią wciągnąć". - Jednak ta wojna jest o wiele bardziej skomplikowana, a Amerykanie - o wiele bardziej narażeni na przegraną - przekonuje. Nagranie kończy się ostrzeżeniem: "Państwo Islamskie ma o wiele więcej mudżahedinów, niż sądzicie, i nie są to niezdyscyplinowani ludzie z kilkoma kałasznikowami".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze