Koniec rządów centroprawicy w Szwecji. Niedzielne wybory do parlamentu wygrała socjaldemokracja. Trzecią siłą polityczną stali się antyimigranccy Szwedzcy Demokraci - zanotowali najlepszy wynik w historii.

Socjaldemokracja Stefana Löfvena zdobyła 31,2 proc. głosów, Umiarkowana Partia Koalicyjna dotychczasowego premiera Fredrika Reinfeldta - 23,2 proc. Wraz z potencjalnymi koalicjantami centrolewica dostała 43,7 proc., centroprawica - 39,3 proc. Na Szwedzkich Demokratów (SD) głosowało 13 proc. wyborców - ponad dwa razy więcej niż cztery lata temu.

Reinfeldt, który wczoraj złożył dymisję, podczas ośmioletnich rządów zachował fundamenty państwa opiekuńczego: powszechne zasiłki, opiekę medyczną, szkoły i uniwersytety. Ale zarazem trochę je podkopał. Choć Szwecja nadal ma jedne z najwyższych podatków na świecie, centroprawica wprowadziła system ulg, które premiują pracujących. W 2006 r. podatek korporacyjny wynosił 28 proc., dziś - 22 proc. Szkoły i domy opieki są nadal darmowe, ale coraz częściej prowadzą je prywatne firmy. Od 2006 r. państwowe inwestycje mieszkaniowe spadły o 75 proc.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    ''blisko związany ze skrajnie prawicowym portalem Avpixlat, zachęcającym do denuncjowania nielegalnych imigrantów i infiltrowania środowisk, które im pomagają'' I to czyni z nich skrajną prawicę? Bo za mało jeszcze muzułmanów legalnych, trzeba więc przemycać nielegalnych? Czy ktoś z Gazety napisze kiedyś uczciwy reportaż ze Szwecji i pokaże wreszcie jak wygląda kraj, który postanowił popełnić narodowe samobójstwo? Ale kto będzie chciał zasłużyć na miano ''skrajnego prawicowca''?
    już oceniałe(a)ś
    2
    4