Prezydent Rosji Władimir Putin udał się do Mongolii. Podczas pięciogodzinnej wizyty, w której udział wezmą też m.in. trzej rosyjscy ministrowie i szef koncernu gazowego Rosnieft, Putin ma zapewnić południowego sąsiada o wadze wzajemnych, przyjacielskich relacji. Rosja w obliczu sankcji nakładanych przez Zachód liczy na ożywienie wymiany handlowej z południowym sąsiadem

W planie wizyty Putina, zorganizowanej w rocznicę bitwy nad Chałchin-Goł, jest spotkanie w Ułan Bator z prezydentem Elbegdorjem Tsakhią. Prezydent Rosji ma podpisać szereg umów dwustronnych dotyczących handlu, turystyki i transportu - m.in. dotyczących modernizacji mongolskiej kolei kontrolowanej w 51 proc. przez rosyjskich właścicieli. Rosjanie chcą także zapewnić sobie kolejne udziały w wydobyciu mongolskich surowców. Według agencji ITAR-TASS Mongolia i Rosja podpiszą też porozumienie o ruchu bezwizowym dla wszystkich obywateli, zawieszonym w 1994 roku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Putin przypomniał sobie o kraju przodków. Pojechał tam naładować akumulatory. Ale dzisiejsi Mongołowie już dawno się ucywilizowali i nie spotka tam takich dzikusów jak on.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Wiec wladze Rosji postanowily gospodarczo konkurowac z Chinami? Coz, powodzenia ;)
    już oceniałe(a)ś
    3
    2