Czesi są załamani, bo Rosjanie przestali do nich przyjeżdżać i wydawać górę pieniędzy. Prezydent Zeman zaproponował, by znieść obowiązek wizowy.

Karlowe Wary w ostatnich piętnastu latach stały się praktycznie rosyjskim miastem. W najsłynniejszym czeskim uzdrowisku, do którego przyjeżdżali już rosyjscy carowie, dziś można zobaczyć więcej napisów po rosyjsku niż po czesku. Znajomość rosyjskiego jest tu warunkiem dostania pracy, począwszy od lekarzy, przez pracowników uzdrowisk, aż po hotelarzy czy obsługę biur podróży. Parlament przyjął nawet ustawę, na mocy której reklama zewnętrzna nie może się posługiwać tylko językiem obcym, ale także czeskim. Jako powód podano właśnie sytuację w Karlowych Warach, gdzie czeski był w zaniku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    - Ilu czołgów potrzeba aby obronić Pragę? - Nie wiadomo, Czesi nigdy nie próbowali
    już oceniałe(a)ś
    31
    17
    "Zostawcie sobie Krym, ale przede wszystkim przyjedźcie do Czech. Jesteście tu mile widziani". Jeżeli to nie jest żart tylko poważna propozycja, to mówi coś istotnego o mentalności Czechów, o której krążą u Nas brzydkie anegdoty. Czech stawia przed wolnością pełną miskę.
    już oceniałe(a)ś
    38
    24
    Czechy już się Rosjanom przejadły a Czesi jeszcze tego nie widzą . Naród Czeski wchodzi wszystkim silniejszym od siebie do d...py bo nie ma honoru i wierzy tylko w pieniądze ale pieniądze to nie wszystko. Czasem można pomyśleć o innych skoro jest im źle a mi cały czas dobrze ..........
    już oceniałe(a)ś
    18
    11
    Mądrzy Czesi, mądrzy Słowacy i Węgrzy, a Polacy jak zawsze ....
    już oceniałe(a)ś
    19
    37