Pensje, które nie pozwalają na godne utrzymanie się, pobiera aż trzy czwarte najmłodszych brytyjskich pracowników (w wieku 18-21 lat) oraz 27 proc. pracujących kobiet i 16 proc. mężczyzn. Ich zarobki są poniżej kwoty zwanej w Wielkiej Brytanii "living wage". Oznacza ona minimalny dochód osoby pracującej przez 40 godzin w tygodniu, który pozwala jej zaspokoić podstawowe potrzeby związane z wyżywieniem, ubraniem, opieką medyczną, transportem i wypoczynkiem.
Dziś - jak ogłoszono w poniedziałek - "living wage" wynosi 7,65 funta za godzinę pracy w całym kraju i 8,80 funta na godzinę w Londynie, gdzie koszty życia są wyższe. Ten wskaźnik nie jest jednoznaczny z płacą minimalną, która wynosi dziś w Wielkiej Brytanii 6,31 funta na godzinę. Oferujący ją pracodawcy skazują więc całkowicie legalnie swoich pracowników na życie poniżej poziomu godnego utrzymania lub zmuszają do podjęcia dodatkowej pracy.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze