W nocy z poniedziałku na wtorek w gazowni na Florydzie miała miejsce seria wybuchów. Siedem osób jest rannych. Nie jest znana przyczyna eksplozji

Do wybuchów doszło w gazowni Blue Rhino w Tavares City na Florydzie. Według cytowanego przez AP Gary'ego Bordersa, szeryfa hrabstwa Lake, pierwszy wybuch, który zerwał dach budynku, miał miejsce wewnątrz obiektu ok. godz. 23 miejscowego czasu. Kiedy zapaliły się zbiorniki z gazem, doszło do kolejnych eksplozji, które trwały blisko godzinę. Pierwszy wybuch był tak silny, że odczuły go nawet osoby mieszkające kilka kilometrów dalej.

Początkowo agencje informowały o 15 zaginionych pracownikach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze