Deportację mieszkającego w Londynie duchownego ogłosiła w niedzielę w specjalnym oświadczeniu Theresa May, brytyjska minister spraw wewnętrznych. "Ten niebezpieczny człowiek opuścił nasze granice, żeby stanąć przed sądem w swoim kraju" - napisała.
W niedzielę rano 53-letni Abu Katada wylądował już w Jordanii. Na pokładzie obok prawnika imama byli brytyjscy i jordańscy strażnicy, którzy przekazali go w ręce oskarżycieli z trybunału bezpieczeństwa państwowego. - Nasze prawo zapewnia uczciwy proces. Jordańskie sądy respektują prawa człowieka - zapewniał na lotnisku w Ammanie rzecznik rządu Mohammad Momani.
Wszystkie komentarze