Liczba turystek przyjeżdżających do Indii w 2013 r. spadła o 35 proc., a turystów obojga płci o jedną czwartą w porównaniu z 2012 r.

"Indie robią, co mogą, żeby poprawić swój wizerunek w oczach zagranicznych turystów. Jednak międzynarodową uwagę przyciągnął ostatni brutalny gwałt na studentce w Delhi, gwałt na Szwajcarce w Madhja Pradeś, a także incydent z Brytyjką, która wyskoczyła z okna w Agrze, żeby uniknąć napaści seksualnej" - wylicza w opublikowanym właśnie raporcie D.S. Rawat, szef Assocham, czyli połączonych indyjskich izb handlu i przemysłu. - To wszystko wzmogło niepokój o bezpieczeństwo kobiet odwiedzających nasz kraj".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    DZIKUSY...!!!
    @t_78 Świat jest trochę bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje
    już oceniałe(a)ś
    11
    9
    Straszliwe sa te newsy!!! Postanowiłam ze poki co nie pojade do Indii,nie ma co im zostawiac kasy! Wiem ze to niedobrze bo czesc tych ludzi jest uczciwa, ale to rzad musi zaczac dzialac. Przymusic policje zeby reagowala natychmiast, w jednym z artykułow gazety było napisane ze policja nie przyjela zgłoszenia o gwałcie od ofiary. I to ma byc polica??, Rzad Indii musi sie wziac do roboty poki co nie ma co tam jechac i dzikusom kasy zostawiac!
    już oceniałe(a)ś
    10
    1