Heinke Veit: Nie wiemy. Wiadomo tylko, że 446 tys. uchodźców poprosiło organizacje międzynarodowe o pomoc w krajach ościennych. Te dane nie obejmują osób niezarejestrowanych. To zwykle ludzie, którzy przyjechali na początku konfliktu [wybuchł w marcu 2011 r.], mieli pieniądze, nie musieli prosić o pomoc. Są też tacy, którzy się nie rejestrują, bo się boją - nie są pewni, gdzie trafią informacje, których udzielą. Dlatego mamy dwa rodzaje danych - zarejestrowani uchodźcy i o wiele większe szacunki; np. w Jordanii mówimy o 145 tys. i co najmniej 200 tys.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze