Leila Nachawati: Poza Syrią często mówi się o wojnie domowej, bo można się wygodnie zdystansować: wewnętrzne spory, nie powinniśmy się mieszać.
Ale Syryjczycy mówią "rewolucja" i mało kto za granicą wie, że jest ona wciąż w wielu wymiarach pokojowa - demonstracje, sztuka, muzyka skierowana przeciwko dyktaturze. Szczególnie młodzi ludzie protestują w różnych formach, co nie jest tak medialne jak bombardowania. Oczywiście działania zbrojne są najbardziej dramatyczne, ale tu też Syryjczycy nie mówią o wojnie, tylko o powstaniu.
Wszystkie komentarze