Miało być śmiesznie, ale nie jest. "Titanic" - wydawany od ponad 30 lat czołowy magazyn satyryczny - nie po raz pierwszy prowokuje Niemców. Wcześniej dziennikarze podszywali się pod polityków, organizowali lipne partyjne zjazdy, wywieszali podrobione plakaty wyborcze. W 1999 r. dziennikarz "Titanica" przekonywał jednego z bonzów CDU w Badenii, że zapisze mu miliony marek w spadku, jeśli ten pchnie go wyżej w hierarchii partyjnej. Gdy polityk połknął haczyk, śmiał się z niego cały kraj. Ale tym razem nikomu nie jest do śmiechu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze