Kwalifikacja wojskowa - na jej podstawie określana jest zdolność do pełnienia służby wojskowej i nadanie tzw. kategorii. Tego dotyczyć będą wezwania, które między 3 lutego a 30 kwietnia 2025 roku trafią do blisko 230 tys. osób w Polsce. MON informuje z dużym wyprzedzeniem i przypomina - kwalifikacja wojskowa to nie pobór do wojska.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że na początku 2025 roku wyśle do obywateli i obywatelek wezwania dotyczące stawienia się na kwalifikację wojskową. Przeprowadza się ją co roku. Najbliższa, zgodnie z projektem rozporządzenia MON, ogłoszona zostanie 20 stycznia przyszłego roku i potrwa 62 dni. Koszty oszacowano na 51 mln zł.
Czasu sporo, ale warto pamiętać, że niestawienie się na to wezwanie armii jest karalne. Lepiej jej nie unikać. Grzywna może wynosić od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Co więcej, osoba, która nie pojawi się na kwalifikacji, może zostać doprowadzona przez policję, a nawet trafić do rejestru osób, które uchylają się od obowiązku. Ten ostatni przypadek może zakończyć się karą administracyjną w postaci aresztu.
Wszystkie komentarze
Co za idiotyzm. To osiągnięcie cywilizacyjne że doszliśmy do pewnych zasad. Nikt historycznie przy zdrowym rozumie nie tworzył armii z kobiet ani dzieci poza terrorystami i zboczencami.
To ze odbywają służbę wojskową nie oznacza że teraz walczą.
zobacz ukrainę , jak nas najadą ruscy powinien walczyć każdy bez względu na płeć i wiek bo niby czemu nie a samo przeszkolenie nie oznacza od razu że w razie wojny będą powoływać kobiety pójdą te które zechcą same jak w ukrainie
Izrael nie ma wyjścia bo jest okrążony i traktuje armię poważnie. My nie mamy takiej sytuacji ani potrzeby. To jak gdy boli cię ząb walniecie się w głowę młotkiem. Obcokrajowców przyjmiemy a obywateli zatrudnimy w spółce państwowej aby nie współzawodniczyli - po latach jedni będą znać zawód a drudzy trudno powiedzieć co będą umieć.
To co nazywasz osiągnięciem cywilizacyinym jest zwykłym skutkiem patriarchatu. Kobiety walczą o równouprawnienie, nasz MON i politycy ciągle ignorują ich pragnienia.
Norwegia i Szwecja nie dyskryminuje mężczyzn i kobiet w zakresie służby wojskowej. Bierzmy przykład z najlepszych.
Przykład od najlepszych to brak przymusu i obywatele którzy będą ochotnikami.
zgadzam się również w kwestii zarobków
to zacznijcie miesiączkować i rodzić dzieci!
"jak nas najadą ruscy powinien walczyć każdy bez względu na płeć i wiek"
Już lecę walczyć za mieszkania na które mnie nie stać, umowy śmieciowe i codzienne plucie w twarz uczciwym ludziom :D
Szczególnie Kukuła, mistrz lansu, wynalazek Macierewicza-zero kwalifikacji, wojskowy analfabeta na czele armii. Podobno owinął sobie już wokół palca Tygryska, który nie ma pojęcia jaki przygłup stoi na czele armii.
Niech dadzą dobry przykład.
A szkolenie powszechne oczywiście potrzebne, ale nie rozwalające życie i pracę zawodową frajerom, podczas gdy większość cwaniaków będzie się z tego śmiała.
Polska rózni sie od twojej Rosji, zapewniam cie :)
oczywiście że się różni wystarczy sobie zobaczyć na GoogleMaps oznakowanie drogowe w Kielcach pod Sądem Okręgowym na Seminaryjskiej a w szczególności na tabliczkę pod zakazem zatrzymywania żeby się o tym przekonać
trzeba mieć dobrze przejechany beret, żeby narażać własne życie i zdrowie za cudze państwo, które zostało stworzone dla złodziei i oszustów, a które wcześniej Ciebie podbiło, bo nie chciałeś się bronić a teraz nikt Cię nie pyta, czy chcesz narażać życie, tylko małczaj i ruki pa szwam
Panstwo to organizacja przymusowa. Jesteś jej członkiem od urodzenia i nie możesz wybierać tego co wygodne. Oczywiście można próbować zmienić kraj. Jak sędzia Szmydt, Snowden, Depardieu (rezydent Belgii i Rosji). Tam nie kradną i nie oszukują, nie biorą za twarz i w kamasze…
Moze i tak ale czasy sie zmieniaja i teraz wroga sie nie gryzie.
Wbrew pozorom to było uzasadnione, bo żołnierze za pomocą zębów coś tam robili z pociskami (niestety nie wiem dokładnie co, może ktoś wie i napisze)
chodziło o proch strzelniczy i odgryzanie końca mieszka, z którego potem sypało się proch do muszkietu.
Tak, żołnierze, którzy nie mieli dwóch przednich zębów nie byli w stanie "odgryzać" z taśmy ładunków do muszkietów. Nie słyszałem o tym w kontekście uchylania się od służby wojskowej. Bardziej w przypadku wzięcia do niewoli. Takiemu żołdakowi wybijano zęby i puszczano wolno, bo branie kogoś do niewoli sporo kosztuje a taki bez zębów nie nadawał się już do wojska.
Była to forma wymigania się od wojska wtedy.
Implantów mu nie wstawiali na koszt państwa???
A jest jakieś źródło tej rewelacji, czy to taka legenda miejska. Bo coś mi się nie chce wierzyć, że w czasach Napoleońskich,czyli przełomie XVIII i XIX wieku, "hollywoodzki" model uzębienia był modelem powszechnym. Mam uwierzyć, że francuski chłop którego powołano do armii miał zawsze kompletne uzębienie?
W lesie nadszedł czas wezwań na wojskową komisję lekarską. Trzech przyjaciół - Lisek, Zajączek i Misio również dostali. Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie.
Zajączek miał się stawić następnego dnia, Lisek pojutrze, a Misio dzień po Lisku. Zajączek zaczął panikować:
- Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież zdrów jak ryba?
Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi:
- Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, jeśli je obetniemy?
- Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy!
- Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie.
Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na odwagę i mówi:
- Tnij!
Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze japę już z daleka:
- DOSTAŁEM "E" ZA BRAK USZU CHŁOPAKI!!!
Lisek:
- No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy?
Zając przygląda się lisowi...
- Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy ci ogon i "E" murowane!
Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek pokazuje książeczkę z wpisem: 'Kategoria "E", powód: brak kity.'.
Misio mówi:
- A co ze mną?
- Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz... Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!!
- Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy!
- Albo tniemy, albo rok w syfie!
Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. Lisek z Zajączkiem amputowali mu jądra, a Misio ze spuszczoną głową poszedł smutny do domu...
Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 godziny minęły od zakończenia komisji. Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, wołają - Misio, Misio!... nikt nie odpowiada.... nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś wisi na pasku! Popełnił samobójstwo... Koledzy w szoku! - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda - mówi Zajączek. Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka wojskowa misia. Lisek ja podniósł i czyta: 'Kategoria "E". Powód: Płaskostopie.'...
Kumpel na integracji wybił sobie dwa zęby po pijaku
Znam inną wersję:
Zając i lis pomogli misiowi pozbyć się jego największych atutów czyli zębów.
Kiedy miś wrócił z komisji, koledzy niecierpliwie rzucili się pytać
- I co? I co?
- Kategoria E: Powód: za duzy i za cięski :-(
chyba że jako wicepremier ds. bezpieczeństwa :-)
dobrze że sobie, a nie tobie, szczęśliwa istoto ludzka