Tusk stawia na bezpieczeństwo, skrajna prawica znalazła się w momencie przesilenia, a zwolennicy europejskiej integracji nie umieją o niej w sposób atrakcyjny opowiedzieć.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
1. Tusk szuka narracji. I wchodzi w wojskowe buty Kaczyńskiego
Najważniejszym wątkiem tej kampanii było obranie przez premiera Donalda Tuska kursu na obronność i tematykę związaną z bezpieczeństwem. Chodzi zarówno o - wciąż chyba traktowane jako nieco abstrakcyjne - zagrożenie agresją ze strony Rosji, jak i całkiem namacalne, dotykające bezpośrednio polskich obywateli wydarzenia na granicy-polsko białoruskiej.
Ten zwrot w kierunku obronności nie przeszedł niezauważony. Zwłaszcza, że to tematyka dla dawnego Tuska - Tuska ery "przedwojennej" - dość nietypowa. W latach 2007-14 wojskowość premiera - przynajmniej na poziomie wizerunkowym — niespecjalnie interesowała. Jeszcze kilka lat temu powątpiewał w projekt budowy zapory na granicy z Białorusią przez PiS. Dziś w zasadzie mówi dokładnie tym samym głosem i językiem, co Morawiecki z Błaszczakiem przed oddaniem władzy.
Wszystkie komentarze
Tusk po prostu potrafi słuchać społeczeństwa, to jest jego największa zaleta i siła.
Nie przeceniajmy mediów publicznych, ich wpływ na wynik wyborów jest mniejszy, niż wielu sądzi. TVP jest w rękach Tuska, a PiS trzyma się mocno.
Nadęty i nieuczesany redaktor czepia się premiera państwa, które ,abezpiecza swoją granicę i nigdy niestety nie będzie w stanie zdać sobie sprawy jak wielki udział w zochydzaniu ściślejszej integracji i liberalnych wartości ma jego gazeta. Wyborcza, która z uporem maniaka wbrew 90% czytelników (co widać po komentarzach pod artykulami) i wbrew zdrowemu rozsądkowi wmusza swoją propaganadę roniąc łzy nad migrantami będącymi narzędziem Putina.
Zastanawiacie się w wyborczej dlaczego idee europejskie tracą na popularności? Jeszcze więcej tekstów pani Środy o tym, że nie trzeba wydawać pieniędzy na zbrojenia!
Jeszcze więcej oderwanego od rzeczywistości biadolenia o hordach z trzeciego świata ktore z jakąkolwiek cywilizacją mają mniej wspólnego niz Pis z prawem i sprawiedliwością (albo niż wyborcza z profesjonalnym dziennikarswtem).
Jeszcze więcej genderowo-woke'owego absurdu w wysokich obcasach !
Z jednej strony "Niemcy to wróg", "Unia to zło", z drugiej "och ci biedni, niewinni "uchodźcy" i gnebiący ich Tusk...
Społeczeństwo jest niedoinformowane, bo media zamiast informować, wmuszają swoją ideologiczną propagandę, co odstręcza każdego, kto szuka po prostu informacji i liczy na zdrowy rozsądek.
Kto ma to zmienić? Tacy jak Jakub Wencel, albo narzekajacy na Tuska i szukający dziury w całym po jego wiecu Wojtczuk? Wolne żarty...
Więc dajmy sobie z tym spokój, przynajmniej na razie.
I bardzo dobrze. Nie dla KomUNII! I niech KomUNIA przestanie ludziom układać życie na siłę i "uszczęśliwiać" nas Zielonym Ładem, przymusową elektryfikacją i kretyńskim nakrętkami na sznurkach