Odpowiedź jest oczywista: Nie. Dlatego sto dni traktujemy jako pewną polityczną zabawę, symboliczną cezurę po blisko 2900 dniach rządów PiS.
Jedno jest też pewne - tylko fatalna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o powierzeniu misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu po wyborach z 15 października 2023 r. spowodowała, że obecny gabinet Tuska wystartował z odgruzowaniem naszego kraju dopiero 13 grudnia zeszłego roku. Stracono aż dwa miesiące na jałową zabawę w przedłużanie władzy PiS.
Wszystkie komentarze
Obserwując wzmożony ruch ze strony europejskich stolic w Warszawie i wizyty innych premierów jest ulga i brak poczucia obciachu gdy na czele rządu jest faktycznie osoba decyzyjna.
Marionetki kaczora albo się czaiły, albo z głupia frant wyskakiwały z jakimś atakiem w stosunku do sąsiadów, bliższych czy dalszych.
Jest ulga i poczucie bezpieczeństwa.
STRACONO AŻ DWA MIESIĄCE NA JAŁOWĄ ZABAWĘ W PRZEDŁUŻANIE WŁADZY PIS
-----
STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ!
Samo sedno!
Mam nadzieję, że WYBORCY odpłacą TĘ TRAGIKOMICZNA ZABAWĘ kaczej sekto-mafii, z nawiązką, podczas WSZYSTKICH NADCHODZACYCH wyborach.
Nazywa się to rekonstrukcją rządu.
Zapewne nastąpi niebawem.
Każda zmiana, (a konieczna jest w każdej dziedzinie naszego życia) rodzi się w niezwykłych trudach, potęgowanych przez prezydenta. Rolnicy, którzy protestują w całym kraju utrudniają wszystko co rząd usiłuje wynegocjować.
P. redaktorze nie tego oczekuję od GW, czytanej od jej pierwszego numeru.
Ukweli unauma na wewe ni mpuuzi. Można po hiszpańsku, można i w Swahili. Dziennikarze są bezstronni i zajmują się opisywaniem obserwowanej przez siebie rzeczywistości dążąc do prawdy obiektywnej. W GW nie ma ani jednego bo GW otwarcie wspiera konkretną frakcję polityczną, więc tym samym świadomie rezygnuje z dziennikarstwa i staje się PR-em. Nie różni się zatem od propagandystów PiS-u. Niestety zwycięska koalicja zawsze reprezentowała tą samą korytową „kulturę” polityczną. To niestety konkurencyjna część tej samej zgnilizny i gwarantuję, że za 8 lat przeżyjemy kolejne de ja vu.
To o co prosisz to aby GW było tubą propagandową rządu. Nic nie pisać co złego bo PiS wróci.
To smutne bo po 8 latach rządu PiS myślałem że chyba nie ma po przeciwnej stronie obywateli którzy nie rozumieją jak ważne jest aby media nie szły z partią ramię w ramię.
Niestety czytając komentarze na wyborczej widać że spora część wyborców chyba każdej partii to kompletny beton uważający że zbrodnią jest opisywanie czegokolwiek nie tak. oczywiście tak nie powiedzą raczej : dajmy im czas, jeszcze nie teraz, bo pis wróci, dajmy przynajmniej rok, dwa trzy, a i ostatnio ulubione zaklęcie na wszystko "symetryzm".
Cóż pozostaje mieć nadzieję że ci antydemokratyczni wyborcy ( nie ważne czy PO, Lewicy, 2050 czy PiSu ) to jednak mniejszość.
Bo brutalna prawda jest prosta: tylko bezstronne dziennikarstwo oddziela nas od nepotyzmu korupcji i autorytaryzmu. Nie ma nic groźniejszego niż wyborca który nawołuje do przymykania oczu na działania władzy.
Dokładnie tak powstają Orbanowie i Kaczyńscy w krajach demokratycznych. Co prawda o koalicję nie ma się co bać zamachu stanu ale już nepotyzm czy korupcja jak najbardziej powinny być tropione.
Podobnie fałszywe obietnice których najchętniej by nie spełniali.
pierwszy raz od osmu lat ogladalem transmisje meczy w jedynce tvp.
Polki nadal mają piekło, a Hołownia, który swoje ugrupowanie nazwał Polska 2050, a Polkom i współobywatelkom oferuje poddaństwo wobec kleru z 1993r. Jakim trzeba być mentalnym mizoginem i dewotem, aby składać projekt ustawy do powrotu zakazu aborcji z 1993r?