- Zdarzą się trudne sytuacje przy granicy i w niektórych państwach. Musimy się przygotować, byśmy sami zadbali o nasze bezpieczeństwo – także militarne. Zależy nam, by na czele stał wielowymiarowy polityk, młody i doświadczony - tak Donald Tusk przedstawiał lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. W rządzie będzie odpowiadał za resort obrony narodowej: nadzór cywilny nad wojskiem, konsekwentne uzbrajanie armii z poszanowaniem zobowiązań, kontraktów poza korupcją. Dziękował za doświadczenie wzajemnej lojalności i ludzkiej solidarności. Zapewniał: "My się nie pokłócimy. Będziemy solidarnie, z szacunkiem, sympatią przyjaźnią i przekonaniem, że razem można więcej".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze