Prof. Jacek Radwan - członek korespondent PAN, laureat Nagrody FNP, dyrektor Instytutu Biologii Środowiska UAM, Wydział Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
Zmiana systemu punktacji za publikacje naukowe jest zaskakująco namacalnym konkretem pośród bardziej ogólnych sformułowań umowy koalicyjnej dotyczących niezwykle ważnej dla rozwoju Polski kwestii polityki naukowej. Oczywiście wprowadzenie nauki uprawianej w Polsce na poziom odpowiadający przynajmniej jej roli w światowej gospodarce wymaga znacznie szerszych i odważniejszych działań, które dobrze zidentyfikował prof. Jacek Kuźnicki w artykule niedawno przedrukowanym przez "Wyborczą".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jeden amerykański uniwersytet ma kilkanaście razy większy budżet niż całe NCN.
Prof. Radwan przyznaje na początku że potrzebne są 'znacznie szersze i odważniejsze działania' a on sam skupia się tylko na kwestii punktacji czasopism, ale faktycznie ostatni akapit to trochę Somosierra w laboratorium, no a 'redakcja "Wyborcze"' wepchnęła to oczywiście na tytuł :-))) Bo lepsze wyniki przyniesie dosypanie pieniędzy do systemu przy pozostawieniu obecnej punktacji niż zmiana punktacji przy jednoczesnym braku zmiany budżetu.
Byw nawet więcej niż Polska przeznacza na całą naukę
Trzeba zatrudniać postdoców płacić im te 200 tysięcy złotych (brutto) rocznie i za kilkanaście lat zobaczymy.
Nisko opłacanych;-))) 200 tys rocznie, gdzie Ty człowieku żyjesz.
To może byc ironia. Postdoc w USA jest być może 'nisko opłacany' jak na standardy USA ale i tak ma lepiej niż młody naukowiec w Polsce. To jest w ogóle główny problem przy porównywaniu krajów/systemów o bardzo różnym poziomie bogactwa. Ktoś kto jest bezrobotny w Europie (czy nawet w USA) i tak może mieć lepiej niż ktoś kto ciężko pracuje w kraju III Świata.
Nauki ściśle są światowe. Próbując coś opublikować konkurujesz z całym światem, głównie z USA, Chinami, Europą zachodnią ale też z innymi. Ceny sprzętu i odczynników w Polsce są takie same (a czasem nawet wyższe) niż w USA. USA ściągają młodych ambitnych dając im na początek ochłapy ale też dając perspektywę. W Polsce możemy co najwyżej ściągać ludzi do prac prostych bo też taki mamy przemysł.
te 200 tyś rocznie z NCN jest oplacalne tylko dla kandydatów z Azji i Bliskiego Wschodu. Jeszcze nie spotkalem żeby za te piniądze przyszedł ktoś z USA, Kanady czy Europy Zachodniej. Polecam obejrzeć łańcuszek ogłoszeń na postdoków na stronie NCNu
U nas tylko sie liczy, dodaje, mnoży i liczy...
Pan Prof. Węgrzyn jeszcze jak był przewodniczącym RDNu wielokrornie mówił aby odchodzić od wskaźników naukowometrycznych bo one nic nie mówią. Ważne co w Twojej publikacji sie znajduje i co wnosi dla Twojego środowiska.
a btw czy Skłodowskiej Curie potrzebne były jakiekolwiek punkty by zdobyć 2 nagrody Nobla?
owszem, ale biorąc pod uwagę poszczególne specjalności. W taksonomii i filogenezie w mojej grupie jestem w pierwszej 5 na świecie a najlepszy IF dla entonologicznych czasopism to 3-4, tyle co przeciętne biotechnologiczno-molekularne czasopismo...