"Czołowi polscy politycy ustawili się do niego w kolejce, polski Sejm [dzięki PiS] nawiązał współpracę z Izbą Reprezentantów, nieuznawanym przez Zachód parlamentem Białorusi, podpisano wiele mniejszych i większych umów. >Polska Pomoc< pompowała grube pieniądze w infrastrukturę białoruskich regionów, ku zadowoleniu białoruskich urzędników, inwestując w ścieżki rowerowe, szlaki turystyczne, czy finansując zakup jachtów dla szkółki żeglarskiej w Brasławiu" - pisał na kilka godzin przed zatrzymaniem przez milicję Andrzej Poczobut, korespondent "Wyborczej" na Białorusi i członek zarządu nieuznawanego przez Miński Związek Polaków na Białorusi.
Wszystkie komentarze
Działań naszych bolszewików nie warto nawet komentować. Żenada
Ta pisia sekto-mafia plugawi wszystko i wszystkich.
Obojętnie, czego się dotkną.
Przywłaszczają sobie zasługi innych osób/podmiotów, jednocześnie projektując swoje podłości i kryminalne działania, na innych.
Nie ma.
Cynizm i wyrachowanie.