Nie jestem ekspertem od działania NFZ, żeby mnie w tej chwili przepytać - tak broni się poseł Krzysztof Bosak. Pytany o szczegóły bonu i opieki zdrowotnej pod szyldem Konfederacji brnie w "późniejsze ustalenia" i mówi o "pewnym określonym poziomie szczegółowości". Wideo Justyny Dobrosz-Oracz

 ZOBACZ WIDEO! 

Bon zdrowotny Konfederacji, czyli 4340 złotych na każdego obywatela i obywatelkę. Przedwyborcza zapowiedź posła Konrada Berkowicza coraz trudniejsza do wytłumaczenia nawet przez partyjnych działaczy Konfederacji. 

– Proponujemy bon zdrowotny jako pierwszy krok. Pacjent będzie mógł opłacić leczenie z bonu do jego wysokości – 4340 zł – zapowiedział niedawno Berkowicz. – Podzielić budżet na zdrowie na ilość obywateli, przekazać ten bon, żeby wszystkie instytucje czy państwowe, czy prywatne konkurowały, podwyższając swoją jakość i obniżając ceny o ten bon – stwierdzi poseł Nowej Nadziei. Jednej z trzech partii składowych Konfederacji. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Za Konfederacją w jej obecnej postaci stoi Wipler.
    Czyli Ziobro.
    Nie wymagajcie od statystów, żeby rozumieli scenariusz.
    już oceniałe(a)ś
    66
    0
    Straszne typy . Jest takie zdjecie z 1933r ze zgromadzenia pewnego w Niemczech . Kalka jest zdjęcie do tego artykulu l Ludzie obudźcie sie ,jest jeszcze czas .
    już oceniałe(a)ś
    57
    0
    Oni poza robieniem happeningów i wrzucaniu memów nic nie wiedzą.

    Ups! Wiedzą jeszcze, że jak wejdą do Sejmu, to najpewniej znajdą się w koalicji ze "znienawidzonym" przez nich PiSem. A wtedy nawet memów nie trzeba będzie wrzucać. Kasa do prywatnych fundacji i kieszeni Konfederatów trafi szerokim strumieniem.
    Żeby to jeszcze pierwszy raz się działo. Kukiz jaki był ideowy i antysystemowy i wiemy jak się skonczyło. Ci, którzy na nich chcą głosować, nigdy niczego się nie uczą. Ta polska tępota to (razem z PiS) 50 procent elektoratu. To wręcz niewiarygodny.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Typowi populiści. Pierniczyć kocopały bo liczy się wrażenie a nie konkrety.
    Tym młodym, niechorującym przyszłym rodzicom narodowej tkanki pragnę przypomnieć, że koszt porodu to między 5 a 10 tyś. Więc im tej składki na wiele nie starczy. Choroby to nie tylko dentysta z plombą.
    @yar4782
    Bosak próbował powiedzieć, że im nie chodzi o podzielenie kwoty finansowania NFZ na liczbę ubezpieczonych, tylko o zwiększenie liczby funduszy ubezpieczeniowych. I gdyby rzeczywiście taki był ich postulat, to byłoby OK, sam tu kiedyś jeszcze w czasach Kas Chorych pisałem, że dalszym etapem reformy ubezpieczeń zdrowotnych powinno być zniesienie terytorialnego ograniczenia ich działania i umożliwienie konkurencji (Kas Chorych było 17, po jednej na województwo plus jedna dla mundurowych; potem SLD zrobił centralizację w ogólnopolskim NFZ). Tylko że to, co tu mówił Bosak, kłóci się z tym, co mówią inni liderzy Konfy, bo np. pozujący na eksperta od ekonomii Mentzen nie ma bladego pojęcia, o czym mówi.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @jorn
    A jak sobie wyobrażałeś konkurencje między nimi ? Na czym ona miała polegać ? Dysponowały identyczną składką od ubezpieczonego, miały obowiązek zapewnić identyczny zakres usług, podobnie wyceniaych ( różnice wynikały z kosztów pracowniczych, niekoniecznie najwyższych w metropoliach :) . Ide kas chorych miałaby sens tylko wtedy, gdyby mogły konkurować ze sobą wysokością składek, i poziomem usług . Ale to rewolucja w systemie na wzór usa . U nas konkurenxja zawęziła się do umiejętności zarządzania, gdzie pozytywnie błyszczał śląsk, ale to troche mały zysk :)
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @jorn
    Ale skąd te fundusze mają mieć pieniądze na leczenie ?
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @haj
    Ze składek.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @tommywolf
    Identyczny zakres podobnie wycenianych usług to minimum. Jeśli jedna kasa potrafiłaby się lepiej gospodarować pieniędzmi ze składek od innych mogłaby albo dorzucić inne świadczenia, albo (co bardziej prawdopodobne i chyba lepsze) skrócić kolejki do lekarzy, z którymi współpracuje.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @jorn
    A po co mają "dorzucać świadczenia ?
    Można będzie dokupić "dodatkowe, lepsze świadczenia " (zapewne w pakietach promocyjnych).
    Skrócenie kolejki za dodatkową (drobną) opłatą lub "bonus" w droższym abonamencie.
    Konkuruje się o ZYSK a nie o "dawanie lepszych usług".
    Konkuruje się o PIENIĄDZE pacjenta, a nie o jakość jego leczenia.
    Oczywiście oferta "lepszej usługi" jest potrzebna by przyciągnąć więcej KLIENTÓW i zarobić więcej pieniędzy, ale tylko w zakresie ZWIĘKSZAJĄCYM ZYSK (bo wtedy pojawia się konkurencja).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @jorn
    O co urzędnik jednej kasy ma konkurować urzędnikiem z innej kasy ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bosak? Raczej pustak.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    No, qoorwa, eksperci. Tyle, że znakomita większość ich potencjalnego elektoratu jest jedynie po podstawówce i im tacy eksperci wystarczą
    @Armanix
    No i młoda, zdrowa, nieśmiertelna. I marząca o byciu milionerami.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Sqrwysyny.
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    niedoczekanie
    już oceniałe(a)ś
    20
    2