Ogłoszona w czwartek przez Donalda Tuska w Częstochowie propozycja wyborcza Koalicji Obywatelskiej nowego świadczenia dla matek powracających do pracy po urlopie macierzyńskim, tzw. babciowe, wywołała falę komentarzy i licytację partii na to, jakie one wprowadziły lub zamierzają wprowadzić świadczenia dla młodych matek.
Pomysł KO zakłada, że kobieta wracająca do pracy po urlopie macierzyńskim (wykorzystanym w pełni, czyli po roku, bądź w części) będzie otrzymywać 1500 zł miesięcznie od państwa do trzeciego roku życia dziecka. Pieniądze miałyby pomóc zapewnić opiekę nad dzieckiem, np. w żłobku, ale też - stąd nazwa - przez babcię. - Chcemy, żeby dobry system spowodował, że kobiety, które tego chcą, mogły dokonać wyboru i wrócić do pracy - mówił Tusk.
Wszystkie komentarze
Przybij piątkę! Masz rację a ja piszę to samo od chwili, gdy Tusk wyskoczył z tym niemądrym pomysłem.
No właśnie też zastanowiłem się nad tym, że samo hasło nie do końca zgrywa się z wizją społeczeństwa, gdzie 60-latkowie muszą pozostawać aktywni i to zawodowo a nie w roli opiekunów dla wnuków. Idea może nie jest zła ale to "babciowe" brzmi fatalnie.
tzn. uzupełniając - "może nie jest zła" o ile oderwie się ją kompletnie od "babć" czyli tak naprawdę kobiet w wieku 50-60 lat, dla których ostatnią sensowną rzeczą byłoby siedzenie w domu z wnukami :)
Myślę, na temat czy taka pomoc jest potrzebna powinni się wypowiadać głównie zainteresowani, czyli rodzice małych dzieci. Niektórzy komentatorzy udają lub z uporem nie chcą zauważyć, że " babciowe" jest nazwą skrótową. Trudno byłoby nazwać to świadczenie" babciowo- dziadkowo- nianiowo- żłobkowe".
Ktoś przepytał te babcie? Może one chcą wreszcie odpocząć po latach harówy. Te co miały 3 i więcej dzieci z pewnością mają już dość tego kieratu. Zadowolone mogą być te które się nie namęczyły wychowując jedynaka. One i tak mają już większe emerytury, a teraz będą "odrabiać" swoje spóźnione macierzyństwo rozpieszczając wnuki.
Poza tym dlaczego nikt nie pyta dziadków o zdanie? Może mają inną wizję spędzania swej emerytury?
A kto ich zmusza?
Nie podoba mi się "babciowe"
---
Urzędują tu sami eksperci polityczni, a żaden nie wpadł na pomysł, że program ma skłonić do pójścia na wybory młode kobiety, które są grupą rzadko widywaną przy urnach, a nazwa "babciowe" ocieplić wizerunek "złego Tuska o wilczych oczach" w kręgach seniorów?
Akurat najbliższe wybory są kluczowe. Kolejnych może już nie być, albo będą tak "wolne", jak wybory w Rosji - z całą opozycją siedzącą w łagrach.
Jasne tylko populizm ( rozumiany jako koszt wygranych wyborów) powinien mieć swoje granice… nawet w wydaniu PO… inaczej część wyborców odwróci się od PO
Miło przeczytać rozsądną i wyważoną krytykę tego kretyńskiego pomysłu Tuska. Przykre, że "mój" lider odlatuje w populizm.
analiza w punkt, sama bym dodała jeszcze kilka innych wniosków, pokazując, że to "gupi" pomysł? Już widzę, jak te 1500 dostaje... teściowa? Wiadomo, teściowa nie rodzina a więc to darowizna dla obcej osoby, zaraz KAS dowali podatek, itp., itd., etc., uahaha, parę innych "kwiatków" też widzę. Coraz gorzej, coraz gorzej...
I wydaje Ci się, że pójście na licytację z pisem w rozdawnictwie sprawi, że PO wygra te wybory? Konfa już zaciera swoje brudne łapki.
Wszyscy straszą konfą. Wyobrażasz sobie co by się stało w tym kraju, gdyby konfa jakimś cudem zaczęła wdrażać swój neoliberalny program jako koalicjant PiS?
Pytanie zasadnicze: czy ktokolwiek zapytał babć, czy mają ochotę zajmować się dziećmi na emeryturze, nawet za te 1500 zł dodatku, o ile oczywiście córka się z mamusią tym szmalcem podzieli?
Ten program to bzdura. Po wsiach i tak babcie zajmują się dziećmi gdy - I JEŻELI! - matka ma pracę. Miejskie babcie nie po to harowały do 60tki, żeby będąc wciąż w dobrym zdrowiu zamiast korzystać z życia zajmowały się bachorami.
Czy w tej propozycji było coś o zmuszaniu babć do opieki nad wnukami? Ja też jestem za tym, żeby babcie i dziadkowie korzystali z życia, zwiedzali świat i rozwijali swoje horyzonty. Ale może są i tacy, którzy są w trudniejszej sytuacji finansowej i chętnie przyjmą dodatek do emerytury . Może matkom będzie łatwiej wrócić do pracy, bo będą mogły opłacić nianię lub żłobek? Smutne jest to, że z komentarzy wylewa się sporo niepotrzebnej złości i nienawiści. Chyba nikt nie chciałby , żeby nazywać jego dzieci "bachorami".
Nie każdy jest tobą, nie każdy nienawidzi swoich wnuków. A matka po powrocie do pracy, jak już odda całą swoją pensje opiekunce do dziecka, będzie mogła te 1500 złotych dołożyć do pensji partnera, zadbać o siebie u kosmetyczki, kupić sobie nowy ciuch, czy co tam będzie chciała z nimi zrobić.
Ostatnie sotkania na Slasku potwierdzily,ze p.Tusk jest w doskonalej formie intelektualnej,i nie bez przyczyny jest politykiem nr.1 w powojennej historii Polski.
"Histeryczna reakcja dziczy"? Piszesz o sobie?
Nie będę się powtarzał: możesz sam poszukać moich wpisów i znaleźć tam argumenty, dlaczego ten pomysł jest głupi. Zresztą nie tylko moich.
No właśnie, bezpłatne kredyty, 500+, 1000+ praca zdalna, rodzicielskie… naprawdę wystarczy sa jeszcze inne grupy społeczne które chcą żyć tym bardziej ze silver tsunami nadciąga i trzeba o tym tez myśleć. Nie mówiąc już o łamaniu demokracji
Nie wygrają z pisiorami na rozdawnictwo. PiS jest w tym bardziej wiarygodny, bo rozdaje już od 8 lat. I będzie dalej rozdawał, dopóki cokolwiek jest to rozdania i rozkradzenia, bo tylko dzięki temu wygrywają kolejne wybory.