Chodzi teraz o to, by minister Czarnek na posiedzeniu Rady Ministrów był równie otwarty co z nami. By umiał uderzyć pięścią w stół. Pozycja ministra edukacji powinna być w rządzie silniejsza - mówi szef ZNP Sławomir Broniarz.

Karolina Słowik: Jest pan zadowolony ze spotkania z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem? Długo pan na nie czekał.

Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego: Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Spotkanie, które dochodzi do skutku po 11 miesiącach czekania, nie jest powodem większych emocji. To powinna być rutyna, codzienne kontakty. W 2002 r. podpisaliśmy porozumienie z ministerstwem m.in. o potrzebie bieżących spotkań.

Tym razem na spotkanie przybył nie tylko minister Czarnek, ale również wiceminister Marzena Machałek, która raczej nie pojawiała się na spotkaniach ze związkowcami.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kretyn z Lublina,to w pierwszym pokoleniu wiesniak z wyksztalceniem.Karzel rzucil go na minstra,aby lubelska wies glosowala na dzicz.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Typowo kremlowskie metody. Czekanie 11 miesięcy na spotkanie z jakimś plastusiem z władzy
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Po co kształcić ludzi? Wystarczy,że TVP edukuje.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Broniarz doczekał się spotkania z Czarnkiem ???
    Jakie spotkanie. To audiencja.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Spotkanie z ministrem i co? Nic z tego nie wynika i nic nie będzie bo ta władza rozumie tylko argument siły. Jak ktoś da jej popalić to wtedy "szacun na dzielni".
    Rozmowy to tylko mydlenie oczu, kolejna ściema. Nic w ten sposób nie zostanie załatwione a na pewno nie poprawi się sytuacja ekonomiczna nauczycieli.

    Jakie jest rozwiązanie? Chyba tylko jedno - napierd..lać w rząd Morawieckiego i Czarnka ile wlezie ale z głową! Nie pozwolić by ich narracja "jak to dobrze jest teraz nauczycielom" zatruwała umysły. Te tłuste koty w dupach mają nauczycieli jako grupę zawodową. W dupach mają też poszczególnych nauczycieli.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    jakby to byla jakas szkolka z jezusikiem czy innym swietym, to moze, inaczej katozjeby nie dadza grosza na nia
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    To Broniarz i Czarnek sa już parą? Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Amen!
    już oceniałe(a)ś
    11
    5
    Nie rozumiem skąd ta wrogość do Broniarza. Robi co może. Z tą władzą rezultat każdego spotkania jest żaden.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0