Mojemu kończącemu technikum dziecku w czasie pracy wakacyjnej zaproponowano w tartaku o 1 tys. zł więcej, niż zarabiam ja, nauczyciel z 13-letnim stażem. Czy ktoś to zrozumie? - pytała Elwira Zabłocka z Zespołu Szkół Zawodowych w Sokółce, która pojawiła się w Miasteczku Edukacyjnym w Warszawie

Przez cały tydzień pod namiotami Miasteczka Edukacyjnego - pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego w Warszawie, czyli w pobliżu gmachu Ministerstwa Edukacji - nauczyciele i aktywiści oświatowi z całej Polski będą debatować o szkole.

W niedzielę rozmawiali o warunkach pracy: przepełnionych klasach, niedoposażonych salach, dwuzmianowości, a w efekcie przemęczonych uczniach i nauczycielach.

- Jakie są warunki pracy ucznia i nauczyciela, mogliśmy przekonać się podczas pandemii, kiedy dziecko konkurowało z rodzicami i rodzeństwem o to, kto ma dostęp do komputera, albo tego komputera było pozbawione - mówił szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz podczas konferencji rozpoczynającej drugi dzień w Miasteczku Edukacyjnym. Podziękował dyżurującym w nocy nauczycielom oraz policji, która ich ochraniała.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    To już było. Na studenckich praktykach robotniczych w FSO zarobiłem więcej niż dostawał mój ojciec, dyrektor zespołu szkół średnich.

    Ale jest i dobra wiadomość: rok później było już po komunie.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    "Mojemu kończącemu technikum dziecku w czasie pracy wakacyjnej zaproponowano w tartaku o 1 tys. zł więcej niż zarabiam ja, nauczyciel z 13-letnim stażem. Czy ktoś to zrozumie?"

    No na pewno nie dzieci po szkole oferującej 800 godzin religii.
    @realista_eu
    Czy ktoś broni zatrudnić się tej pani w tartaku?
    W czym jest lepszy nauczyciel z 13-letnim stażem, od takiego świeżo wykształconego?
    już oceniałe(a)ś
    0
    6
    @tghyujki
    Takie są wynagrodzenia w edukacji. Jasne, że nauczyciele mogą się zatrudnić w innych miejscach. I to masowo robią. Kto będzie uczył?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Polecam jeszcze jeden problem szkół do omówienia - patologicznie niesprawiedliwe obciążenie nauczycieli obowiązkami. wuefista ma takie samo pensum jak polonista i inni dydaktycy przedmiotów egzaminacyjnych. Jakie prace dzieci w domu sprawdza wuefista, jakie karty pracy przygotowuje itd. świetliczanka ma tylko 26 godzin pensum, w domu żadnej pracy, tak samo pedagodzy i logopedzi, pracują tylko w szkole, w domu nie mają niemal żadnej pracy. poloniści pracują nawet 60 godzin w tygodniu, wuefista 18. Dlatego za godzinę pracy dyplomowany polonista zarabia 1/3 tego co wuefista, logopeda, pedagog. Czas na zróżnicowanie pensum.
    @birka1
    mam w domu pedagog ze szkoly podstawowej. W szkole musi sie zajmować dziecmi, a w domu ma papierkowa robote
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @etiennes45
    Ile czasu dziennie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Przekonywanie przekonanych. To nie jest skuteczna metoda protestu.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Mam wrażenie, że nauczyciele popełniają błąd strategiczny. Nauczyciele mają bardzo duży pośredni dostęp do wyborców powinni codziennie we wszystkich klasach na pierwszej lekcji omawiać kłamstwa w dzienniku TVP z poprzedniego dnia i dodatkowo jeden artykuł z konstytucji.
    Na zebraniach z rodzicami rozdać ulotki informujące o stanie oświaty i konsekwencjach "reform" dla ich dzieci.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Przestańcie. Szkoda waszej energii. Przywódcy związkowi są do dupy a władza ma Was w dupie. Tylko bezpośredni wypie...może coś zmienić. Ale kto to zrobi w Waszym imieniu. Te małe gnojki z górniczych związków. To są egoiści i patrzą tylko swojego interesu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Edukacja to proces na lata, a nie od wyborów do wyborów. To co "mistrzowie PIS" zrobili z gimnazjami i szkołą woła o pomstę do nieba i będzie ciągnęło się za nami przez lata... Patrząc na poprzedników nie ma szans na zmianę... tylko wywalenie całego rządu i zmiana nastawienia wyborców do edukacji. Strajk nie jest dla nauczycieli. Strajk jest dla przyszłości naszych dzieci. Jak jakaś partia zauważy to i przygotuje program na 20 lat to wygra...
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Niskie zarobki i złe warunki nie usprawiedliwiają niedouczenia, przemocowego traktowania dzieci itp. patologii. Edukacja jest faktycznie najważniejsza, nauczyciele powinni dobrze zarabiać... ale po weryfikacji umiejętności i predyspozycji do kontaktu z dziećmi i młodzieżą.
    już oceniałe(a)ś
    3
    4