Na początek wyjaśnienie. To białoruski uzurpator Aleksander Łukaszenka przy wsparciu władcy Rosji Władimira Putina z premedytacją wywołali kryzys z migrantami. I to przede wszystkim oni są odpowiedzialni za los ludzi, których omamili wizją łatwego dostania się do Unii Europejskiej.
Polska jako członek UE i w imieniu Wspólnoty ma prawo i powinna chronić wschodnią granicę. Choć do niehumanitarnych push-backów – siłowego wyrzucania, także rodzin z dziećmi, na białoruską stronę – nigdy dojść nie powinno. Są odpowiednie procedury: pobyt w obozie przejściowym, sprawdzenie i ewentualne odesłanie do kraju pochodzenia.
Wszystkie komentarze
Nie, chyba już nie próbują. A nawet jeśli, to już nikt im nie wierzy.
A dlaczego nie? W Korei Płn. już dawno to się udało.
Już nie muszą. Kraj zaorany.
To idź na ulicę! PiS już dawno nie jest czuły na jakiekolwiek manifestacje, protesty, Unię, czy Amerykę. Samo społeczeństwo bez wsparcia służb mundurowych, nic nie zdziała. Bez rozlewu krwi PiS władzy nie odda, a ci co wierzą w wybory są dziecinnie naiwni!
Sam pushback spowodował, że są na granicy tysiące ludzi, którzy już dawno temu mieli być w samolotach do kraju pochodzenia