Rozporządzenie zostało opublikowane w czwartek późnym wieczorem. Noszenie maseczek nadal będzie obowiązkowe w pomieszczeniach i środkach transportu publicznego.
O tym, że nakaz noszenia maseczek zostanie zniesiony właśnie 15 maja, rząd poinformował pod koniec kwietnia. Warunkiem był spadek wskaźnika zakażeń poniżej 15 na 100 tys. osób. Warunek został spełniony. Obecnie średnia dla całego kraju to nieco ponad 12 zakażeń na 100 tys. mieszkańców.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 6431 nowych zakażeniach i o 510 zgonach z powodu koronawirusa. Obecnie mamy 202 tys. aktywnych zakażeń. W szpitalach jest 19 tys. 433 pacjentów z COVID-19, o 977 mniej niż w środę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Może zapisz się już dziś do psychiatry, bo to będzie długi proces zanim wrócisz do normalności [o ile w ogóle]. Za dużo TV.....
Odezwał się... psychiatra z piaskownicy. Dosłownie...!
Przepraszam - psychiatra Jabluszko...
Ja też będę dalej nosił. Maska pozwala mi przetrwać wiosnę bez kataru. FFP3 wyłapuje większość pyłków jest naprawdę. Może i jest trochę niewygodna ale to i tak lepiej niż gdy po 15 minut ucha od wyjścia cieknie z nosa.
Rządowi udało się wychodować nową rase oszołomów
To gdzie niby będzie je można zdjąć?
Jest wyłączenie od 15 maja do 5 czerwca na razie, że nie dotyczy otwartego powietrza. Trzeba czytać ze zrozumieniem rozporządzenie.
Drogi i place mamy zadaszone, powiadasz?
Tak właśnie ustawodawca myśli. Nie moja wina, że mamy idiotów u władzy.
Ale przed chwilą zarzuciłeś komuś brak czytania ze zrozumieniem (który to argument zawsze uważam za najniższy możliwy). A należało zarzucić brak PISANIA ze zrozumieniem.
Też się dałem oszukać. Najpierw jest zakaz, a potem
"Od dnia 15 maja 2021 r. do dnia 5 czerwca 2021 r. nakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy miejsc na otwartym powietrzu"
W rozporządzeniu jest mowa o "otwartym powietrzu".
Do kolejnego sezonu grypowego, czyli do października. Oczywiście znów się łudzę, że może poszli po rozum do głowy i już nigdy nie przywrócą tego nakazu.
Ciekawe kiedy producenci importerzy przekonają decydentów o swoich zapasach i konieczności ponownego noszenia maseczek.
nie propagandzie, ale maseczkowej kaczystowskiej milicji, która, btw, w urodzinach radia zmiłujRyja niczego złego nie widziała
Maska na dworze jest przydatna jak dziura w moście. Może powstrzymać transfer wirisua na koncercie czy na stadionie, gdzie ludzie ramię w ramię głośno krzyczą/śpiewają, ale na ulicy? Ktoś musiałby prosto w twarz mi kichnąć, żeby mnie zarazić.
Tu bardziej pasuje inny przykład. W terenie zabudowanym jest ograniczenie (słuszne) do 50 km/h. Dlaczego nie wprowadza się takiego samego na autostradach? Ileż by było bezpieczniej, przecież prędkość, tak jak wirus zabija.
Jak kaszlniesz i z japy wyleci ci jakakolwiek wydzielina (a zapewniam, że podczas kasłania czy kichania to norma) to jej cząsteczki jeszcze długo unoszą się w powietrzu. Jak masz tzw przez was kaganiec, to emisja tej wydzieliny kończy się na nim, a jak nie kończy, bo masz bieda maseczkę to i tak znacznie się ogranicza. Widzisz różnicę, czy nie?
Te czastki natychmist sie rozcienczaja w otaczajacym powietrzu i po pewnym czasie staja sie nieaktywne. Noszenie maseczek ma sens w zamknietych i zatloczonych pomieszczeniach. Chyba wszyscy widza roznice miedzy wpuszczeniem kropli trucizny do dzbanka z woda i wpuszczeniem jej morza. Prawdopodobienstwo ze jakas ryba sie zatruje jest zero.
A wystarczy kaszleć czy kichać w zagięcie łokcia, w chusteczkę czy za pazuchę
Zasadniczo wystarczy myśleć
Szczególnie idąc z siatkami... Jak ja uwielbiam takie pie...nie nieskalanych myślą foliarzy "wystarczy myśleć". Pierdzielona konfederacka hołota...