Gdy 15 października CBA zatrzymywało Giertycha przed gmachem warszawskiego sądu, prokuratura w Poznaniu ogłosiła, że prawnik podejrzewany jest m.in o manipulacje bezwartościowymi wierzytelnościami. Chodziło o dług, jakie warszawskie wodociągi (MPWiK) miały mieć wobec należącej do biznesmena Ryszarda Krauzego spółki Polnord za użytkowanie infrastruktury na Miasteczku Wilanów. W tej sprawie toczy się nadal spór w sądzie.
Polnord, którego w 2011 r. Giertych był pełnomocnikiem, wykazywał je jako wartość w swoich sprawozdaniach finansowych, ale zdaniem prokuratury wierzytelności były jednak bezwartościowe. Śledczy twierdzą, że Giertych pomagał w obracaniu tymi wierzytelnościami pomiędzy spółkami Polnord i Prokom (obie należały do Krauzego), przez co pierwsza z tych firm straciła 92 mln zł.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
bo taką rolę wyznaczył prokuraturze najlepszej zmiany wuc
Cz w tej organizacji zwanej pislam nie ma porządnych ludzi?
Nie ma.
porządny człowiek nie powinien firmować pisBOLSZEWII
Początek artykułu robi takie wrażenie. Ale jak wyjaśnia artykuł dalej, gość nie wyceniał wierzytelności, tylko pewien element z nim związany. To tak jakby wyceniał wartość kolumny Zygmunta, w związku z tym, że chcesz ją sprzedać, chociaż twoje prawo własności do niej jest dyskusyjne.
Całkowicie błędna interpretacja !
Zgadza się. Prawie. Ale wiesz, że „prawie robi wielką różnicę”? I wszystko przed ale jest łajno warte?
Pan oczywiście nie wyceniał wierzytelności. Pan wycenił ile mniej więcej firma może oczekiwać od miasta za korzystanie przez miasto z prywatnej instalacji. Wycena taka była podstawą do stworzenia wierzytelności.
Określenie, że pan wycenił wierzytelność jest skrótem myślowym.
To tak jakbym miał samochód a jakiś pan Zbych dysponowałby nim zupełnie swobodnie. I ja się pytam jakiegoś pana Stanisława na ile szacuje średnią dzienną opłatę za użytkowanie mojego samochodu. Pan Stanisław wycenia to na 100 zł dziennie, ja to mnożę przez 1000 dni i twierdzę, że pan Zbych ma wobec mnie dług w wysokości 100.000 zł. Czyli wysokość wierzytelności od pana Zbycha została przez pana Stanisława oszacowana na 100.000 zł.
Znaczy każde po kolei słowo jest prawdziwe, ale całość to już jedno wielkie kłamstwo.
A ...borman..., to chyba kompletna ksywka, bo ursus, to on nie jest.
Żreć szybciej bo się ściemnia
a każda kosteczka niech pisBOLSZEWIKOWI w gardełku stoi
Jak wynika z artykułu, Bortkiewicz wyceniał wartość przedmiotu sporu (jego część). To tak jakbyś się sądził np. o nieruchomość, i wynajął rzeczoznawcę, który określi jej wartość (bo to jest potrzebne np. do wpłaty wadium). Co twoim zdaniem wynika z takiej wyceny? W szczególności, czy wynika coś w kwestii ewentualnej słuszności roszczeń?
Oczywiście ja jestem za tym aby walić w pisiorów, ile się da - jest przecież tyle prawdziwych skandali i przekrętów, że tylko wybierać. Sam tryb postępowania z Giertychem jest skandaliczny (choć Giertych to zdecydowanie nie moja ulubiona postać). Po co osłabiać wymowę faktów takimi, umówmy się, niemądrymi zarzutami?
Ale że jak ?
I co? Na zero wycenił?
Bezwartosciowe to było?
Napisz to do prokurorów, na pewno się odstosunkują.
Bormann z Goebbelsem... To nawet by się zgadzało.
chyba leci na "wspomaganiu"
Wstukałem tego osobnika i pojawiło się tyle artykułów o nim jako SB-ku, że zrezygnowałem. Nie czytam. Nie będę się w gó...e babral.
A to błąd. Czytaj, bo kolekcja ludzi dziwnych wokół kaczyńskich jest ogromna.
Ten jest jak kleszcz. Ciągle pije, a nie widać go.
największą aferą jest sama pisBOLSZEWIA
można sobie już wyobrazić jaką sumę odszkodowania i zadośćuczynienia wywali Giertych - ja szacuję na kwotę w milionach PLN
A ja Go od kilku lat bardzo lubię i podziwiam!
Kiedyś Go nie lubiłem a teraz Go bardzo lubię. Na przestrzeni mojego długoletniego życia wiem, że człowiek /chyba każdy/ się zmienia.
O odszkodowaniu dla mecenasa Giertycha, pisałam w komentarzach już 15 października, w dniu, kiedy gruchnęła wieść o aresztowaniu.
Uważałam, że to jest to dęta sprawa i zemsta PiS-u.
A po zasłabnięciu mecenasa i odczytywaniu mu zarzutów w stanie jego nieprzytomności, jeszcze bardziej to potwierdziło.
Potwierdziło sprawę o odszkodowanie.
Za PiS i jego czyny zapłacą wszyscy obywatele.
A mecenasowi życzę zdrowia.
I dalszego uporu w walce z PiS-em.
A co ma do zasadniczej treści komentarza fakt lubienia czy nie lubienia R. Giertycha?
Zawsze był. Na zapleczu, przy miodzie...zawsze z pislamem.
My Naród, lubimy takie kreatury i na nie głosujemy, na swoje podobieństwo.