- To jest sprawa wyjątkowa dlatego, że sprawa dwóch wież, sprawa Srebrnej, jak w soczewce pokazuje całe państwo PiS. Dzisiaj ponad wszelką możliwość możemy udowodnić, że państwo polskie przestało funkcjonować, że prokuratura nawet bez przesłuchania głównego świadka, a być może nie tylko świadka jest w stanie odmówić wszczęcia postępowania w sprawie tak bulwersującej - mówił Tomczyk.
I dalej: - Na odmowie wszczęcia postępowania jest data. 11 października w piątek przed wyborami sprawa została wyrzucona do kosza. Po to żeby Polska nie mogła się dowiedzieć o tym, że prokuratora pod wodzą PiS i Zbigniewa Ziobry umorzyła sprawę dwóch wież Jarosława Kaczyńskiego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Demokracji nigdy w Polsce nie bylo, wiec suweren nic nie traci, a zyskuje pincsetzloty.
suwerenowi żadna demokracja do niczego potrzebna nie jest.
miałem jakiś czas temu "rozmowę" z wyznawcą dobrej zmiany. żadne argumenty nie docierały, bo przecież teraz żyje się tak dobrze, jak nigdy. sądy do wymiany, bo wyroki wydają po linii opozycyjnej, partia nie łamie prawa, a jakiejś konstytucji to w ogóle. jak przytoczyłem mu, w których miejscach partia naruszyła konstytucję, to mnie wyśmiał, że czytałem to w ogóle.
i dalej - co z tego, że jest pegasus, skoro żyje się teraz tak super, bo jest pińcet. i nie rozumiał czemu nie założyłem rodziny, przecież te pieniądze są na wyciągnięcie ręki.
Kiedy mu policja albo służby mordę obją to jakaś szansa jest, że zrozumie.
Fakty są takie, że według prokuratury, Birgfellner nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających poniesione przez niego koszty oraz Austriak odmówił dalszych zeznań przed polską prokuraturą.
Austriak według ustaleń prokuratury nigdy nie konsultował planowanych wydatków i nigdy wcześniej nie zwrócił się do spółki Srebrna o zwrot poniesionych przez siebie kosztów własnych. Nie przedstawił żadnego rozliczenia i dowodów potwierdzających faktycznie poniesienie takich kosztów. Nie bardzo rozumiem, dlaczego Austriak swoje pretensje kierował do Kaczyńskiego jako osoby fizycznej a nie do spółki Srebrna jako osoby prawnej w całej sprawie.
a mie to się wydaje, że potrzeba nowego słowa, żeby skrócić procedowanie ziobrokratury. To słowo to "odmówszczęcie".
Gdybym trafił na taka osobę jak Kaczyński przy sprzedawaniu swoich usług, to w sposób oczywisty poprosiłbym o podpisanie niezbędnej umowy w takiej sytuacji.
A Austriak, w dodatku prawnik, uznał że może podejmować jakieś usługi dla Kaczyńskiego bez podpisanej umowy oraz że może żądać zwrotu poniesionych kosztów i bez pokazania faktur za jakie musiał zapłacić swoim kontrahentom.
W twojej logice nie ma logika, bo sam kaczyński przyznaje, że formalności nie było, ale robota była zrobiona. Oprzytomniej, co wiecej potrzeba.
Wiedeń misiu, odezwie się Wiedeń
Tu już nawet nie chodzi o demokrację, ale o coś ogólniejszego: rządy prawa.
Czy to jeszcze suweren?
Robota nie mogła być zrobiona, ponieważ jednak spółka Srebrna nie zbudowała budynku.
A w jakiej sprawie odezwie się Wiedeń? Może to będzie sprawa sfałszowania drugiej tury wyborów prezydenckich w Austrii?
Czyli zaprzeczasz słowom swojego ideału, który twierdził, że robota była zrobiona.
Wszytko zależy od tego jak należy rozumieć słowo "robota". Poza tym tak naprawdę nie wiadomo, do jakich prac miał być wynajęty Austriak, ponieważ nie zawarto w tej sprawie umowy pisemnej ani umowy ustnej.
No już nie wytrzymałem. Po prostu kompletny debil.
Czyli tak - jak sam mówisz:
Nie było umowy, nie było faktur.
Ale - jak jednoznacznie przyznał Kaczyński - robota została wykonana.
Czy zdajesz sobie sprawę, że JUŻ SAMO TO wystarczyłoby, żeby przeciętny Kowalski miał na głowie Izbę Skarbową?!
Naprawdę tego nie łapiesz?…
w interesie swojego obywatela
Dobra zmiana, jego mać…
i.imgur.com/gqkDrb9.png
Podoba mi sie ten regionalizm: republika banasiowa. Cymes.
w republice banasiowej armia to burdelwehra, a banasiowi republikanie płacą podatek PIC
Dobre :-)
bo pan kaczyński umorzył śledztwo w swojej sprawie
No cóż, niedługo wszystko co się mówi w sferze publicznej i całe nasze życie trzeba będzie brać w cudzysłów! Wracają klimaty komuszo-kafkowskie!
G. Orwell "Rok ...2019"
jestem w shoku ze śmiechu
szczerbaty czysty jak kryształ i niewinny jak dziewica orleańska
Takim normalnym, zwyczajnym. Stoisz w ogonku i ktoś cię popycha czu puka, i zwróć mu uwagę. Jeden na iles sytuacji, przyjmie i przeprosi, ale większość, agresja i atak.
Zawsze mu dawał. Zero mu dawał. Nie wiem jednak, co zrobili tej pseudo prokurator, że tak się zeszmaciła.
Raczej na pewno szkaradna, wiele nie trzeba dla zakompleksionych kobiet, wystarczy je tylko nawet zauważyć i już jest ful opcja.
Rozdział II. Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela Wolności i prawa osobiste
Art. 44. Bieg przedawnienia przestępstw
Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn.
Pytanie, czy nieprzesłuchany "świadek" ma status funkcjonariusza publicznego?
To prokuratura nie ściga. I robi to z przyczyn politycznych, żeby chronić polityka.
po tym prokuratorskim zatkaniu SILVER Shambo cuchnie jeszcze bardziej nie pomógł zrzut do Wisły
Ze wieze sa wirtualne?
Mordor by sie usmial....
Że nie wiedzą o jakie wieży temu facetowi z Austrii chodzi.