Przemysław Radzik – jeden z głównych rzeczników dyscyplinarnych sędziów w kraju – chce pozwać wydawcę „Gazety Wyborczej”, Agorę SA, a także spółkę TVN, właściciela stacji TVN i TVN 24. Już teraz oczekuje, że sąd uciszy media, które napisały o nim w kontekście afery hejterskiej.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęły wnioski o zabezpieczenie, które ma obowiązywać na czas procesów. Jeśli sąd je uwzględni, media nie będą mogły pisać m.in. o przynależności Radzika do grup zajmujących się hejtowaniem sędziów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wolfgangowa mu da.
Znaczy ten prikaz.
Co miała, to już dała. Znaczy Prezesowi. Z obrzydzeniem, ale wziął.
Kwiat bigosu.
Nadzieja kuchni polskiej i krynica gościnności.
Chyba czas zaktualizowac profil tego pana na Wikipedii, bo ewidentnie sam tam sobie kadzi.
Nie ma czegoś takiego, jak genetyczny patriotyzm. Genetyczny jest wyłącznie idiotyzm.
prawdopodobnie klecił coś na prędce, niekoniecznie na trzeźwo.
To samo mi przyszło do głowy.
Jak sędzia który nie jest w stanie sklecić poprawnego pozwu we własnej sprawie może jako rzecznik dyscyplinarny orzekać o rzetelności innych sędziów?
w ogóle orzekać
Pewnie opłaty nie wniósł. Przyzwyczajony, że się należy...
Kończył chyba prawo u Rydzyka, to Normalne jak Misiewicz W przyspieszonym tempie.
Wniosek sędziego miał braki formalne!!! To jedno zdanie świadczy o poziomie zawodowym i intelektualnym pana sędziego:))
W pissie rzecznik czy Rzeźnik to właściwie bez różnicy. Tyle samo empatii dla ofiar ich działalności.
To był warunek szybkiej, marcowej promocji. Nieuk, nieudacznik, pieniacz, pieczeniarz. Trochę brzmi jak tytuł powieści szpiegowskiej.
Praktycznie wszyscy kumple w przestępstwie z bandy Piebiaka (Ziobro), wystąpili o ochronę dóbr osobistych. Czekam o pozwy złodzieji o ochronę skradzionego majątku.
Na tym wykladzie nie bylem i co mi zrobicie?
Naprawdę uważasz, ze mamy taką opozycję, ze nie ma z czego wybierać??? To może zapoznaj się z programami partii opozycyjnych. Bo tym razem właśnie jak najbardziej jest kogo wybierać.
Ale reszta tego co napisał potwoor to sama prawda.
"Jeśli mamy taką opozycję, że nie ma czego wybierać"- to jest oczywiście przesada.
Ale załóżmy, że dostałeś bardzo pośledniej jakości worek ziemniaków, musisz coś jeść i nie masz nic innego. Będziesz wybierał te, które nadają się do jedzenia, czy będziesz głodował?