Jakub Kalus to prawnik i śląski działacz Ruchu Narodowego. Jako najmłodszy kandydat (ma 33 lata) startował też w ostatnich wyborach na prezydenta Katowic. W listopadzie 2017 r. brał udział w pikiecie w tym mieście, podczas której narodowcy powiesili na symbolicznych szubienicach zdjęcia europosłów PO. Kalus trzymał szubienicę ze zdjęciem Michała Boniego. Jak ustaliła „Wyborcza”, pracował w tym czasie w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Kalus został tam delegowany z Sądu Rejonowego w Gliwicach, gdzie był wtedy zatrudniony jako asystent sędziego (przygotowywał projekty rozstrzygnięć orzeczniczych). Musiał spełniać wymóg nieskazitelnego charakteru. W MS dostał stanowisko głównego specjalisty w departamencie prawa administracyjnego podległym Kamilowi Zaradkiewiczowi. Obsługiwał komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji, której pracami kieruje wiceminister Patryk Jaki.
Wszystkie komentarze
No, no, tylko nie kundle!
z tradycji średniowiecza ...tam kaci również mieli mordy zasłonięte.
Dokładnie
Zapisując się do PiS automatycznie deklarujesz spełnianie określonych standardów i wartości.
Szowinizm, sekciarstwo, nepotyzm, zamordyzm, fanatyzm, teatralna dewocja, itp. itd.
Komuniści i nazisci są podstawa PiSu,