Z ujawnionego przez „Wyborczą” nagrania wynika, że szef KNF wykorzystał swoją funkcję, by szantażować właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego. Proponował mu „ochronę” w zamian za zatrudnienie w banku swojego człowieka za grube miliony. To czysty rekiet, tyle że w białym kołnierzyku i pod krawatem, a nie w dresie i z kijem bejsbolowym. Zamiast petenta obijać, można nasłać na niego kontrolę, wpisać go na czarną listę lub tak zmienić prawo, by decyzją administracyjną KNF mniejszy bank mógł przejąć większy. Kto się nie podporządkuje, straci biznes.
Po naszej publikacji sprawą solidarnie zajęły się niezależne media. Mamy już sporą wiedzę o kulisach afery KNF. Zadajemy rządowi PiS pytania, które pilnie wymagają odpowiedzi.
Wiele wskazuje na to, że 37-letni ekonomista mógł działać jako pośrednik w imieniu „układu”. Już pod koniec rozmowy w cztery oczy rzuca do Czarneckiego: „Ja się do czegoś zobowiązałem”. Do czego i wobec kogo Chrzanowski się zobowiązał?
Godzinę później obaj idą do prezesa NBP. Rozmowa z Adamem Glapińskim nie została nagrana. A miał on powiedzieć Czarneckiemu, że szef KNF naświetlił mu sytuację bankiera i dobrze się o nim wyrażał. Bankier mógł to odczytać jako sygnał, że Glapiński o wszystkim wie, a spotkanie pieczętuje korupcyjną propozycję.
Chrzanowski to uczeń i wychowanek Glapińskiego. Prezes NBP polecił go do KNF.
Glapiński to wieloletni współpracownik prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Od poniedziałku nie odpowiada na nasze pytania.
Wszczęcie śledztwa prokurator generalny Zbigniew Ziobro ogłosił triumfalnie we wtorek, w dniu naszej publikacji. Ale CBA wkroczyło do KNF dopiero w środę. Chrzanowski, choć leciał z Singapuru, był w swoim biurze szybciej niż agenci CBA, którzy do siedziby KNF mają kilkanaście przecznic. Szef Komisji mógł swobodnie zacierać ślady. CBA na to pozwoliło. Agenci nie czekali na Chrzanowskiego na lotnisku. Przeciwnie, ułatwiono mu przemknięcie się przez strefę VIP, by uniknąć dziennikarzy. Pisowski aparat przymusu nie zawsze jest tak niemrawy. Potrafi wtargnąć o 6 rano do mieszkania kogoś, kto ubrał pomnik w koszulkę z napisem „Konstytucja”.
Minister Ziobro twierdzi, że o aferze dowiedział się z „Wyborczej”, mimo że zawiadomienie o przestępstwie wpłynęło do prokuratury sześć dni przed naszą publikacją. Nikt w Prokuraturze Krajowej nie przeczytał choćby nagłówka pisma? Nikt nie zaalarmował premiera ani służb specjalnych?
Służby specjalne nie chroniły KNF. Nie wiedziały, że Chrzanowski „szukał pracy” dla skromnego radcy prawnego z Częstochowy nie tylko w Getinie. Znalazł mu ją też na warszawskiej giełdzie i w banku Zygmunta Solorza.
Nawet szumidła w gabinecie Chrzanowskiego zakładała prywatna firma, bez wiedzy ABW.
Kariera Ziobry jest zaprzeczeniem bezstronności. Wszystko, czego dotknie, służy mu do rozgrywek przeciwko opozycji albo wewnątrz własnej formacji politycznej. Zapowiedź, że „będzie osobiście nadzorował śledztwo”, jest jak najgorszą prognozą dla postępowania ws. afery KNF.
Założyciel SKOK-ów to szara eminencja PiS. Mimo że wiele kas upada, a inne banki od lat dopłacają do nich miliardy, Bierecki – którego pokaźny majątek powstał dzięki SKOK-om – został szefem senackiej komisji finansów. Chrzanowski cieszył się jego poparciem. Zaraz po objęciu urzędu szefa KNF mówił, że „SKOK-i to pożyteczna instytucja”. Pod jego rządami SKOK-om nie mogła się stać krzywda. W nagraniu Czarnecki mówi o próbie zdeponowania w jego banku 70 mln zł.
Afera obnaża demoralizację w urzędzie nadzorującym banki. KNF miała pilnować pieniędzy obywateli i ostrzegać przed zagrożeniami. W 2010 r. wpisała na czarną listę Amber Gold. Alarmowała o niewydolności SKOK-ów. Zamykała zagrożone banki. Jej urzędnicy płacili za to cenę. Wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak został ciężko pobity przez gangsterów wynajętych przez SKOK Wołomin.
Gdy PiS przejął władzę, zwolnił wszystkich, którzy w KNF ośmielili się krytykować system SKOK. Dziś szefem departamentu, który się nim zajmuje, jest były pracownik i dyrektor SKOK. Wiosną KNF wykazała bezradność przy ogromnej aferze spółki GetBack. Nie ostrzegła ludzi przed kupowaniem ryzykownych obligacji, nie powiadomiła służb. Efekt? Wielomiliardowe straty klientów naciągniętych przez banki i biura maklerskie.
Tę aferę powinna wyjaśnić komisja śledcza – bez przewagi partii rządzącej. Na specjalnym posiedzeniu Sejmu powinny paść odpowiedzi ludzi trzymających władzę. Oni jednak ani myślą się tłumaczyć. Władza się boi.
Dlatego tę aferę będziemy w „Wyborczej” konsekwentnie opisywać – w imieniu obywateli i dla obywateli.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
i kupujemy prenumerate!
Tego ciosu nie mogło być, a jednak wyszedł. Bokser, bijący dotąd wszystkich jak chciał, słania się i klei do przeciwnika. Taka okazja może się nie powtórzyć. Przed końcem rundy, choćby na chwilę trzeba posłać go na deski, ponieważ suweren musi zobaczyć, że z żadnego spiżu, lecz z ludzkiego goowna jest jego heros.
CELNE !!!!!
Wiesz co z tej afery dotrze do suwerena? Podpowiem dotrze takie przekaz "zły bankiet chciał wrobić szefa KNF ale wkroczył Ziobro na białym koniu i uratował sytuację, a teraz przebrzydły kapitalista straci bank który stanie się wreszcie własnością ludu pracującego miast i wsi ku chwale socjalizmu" suweren marzy by stać się takim partyjnym dzieckiem a zatrudnianie po znajomości i przejmowanie firm przez państwo uważa za coś normalnego i pożądanego.
Przeceniasz wiarygodność Zera nawet u tzw. suwerena.
A ja się obawiam, że ty nie doceniasz, niestety...
Ma się gryźć we własny ogon?
Budapeszt
Śmieci,do rzeszy, w potylice i grzyby trujące z ambony.
2) Państwo tropi tak, żeby osłaniać - to dobre państwo jest
3) Państwo działa - w interesie partii
4) Prokurator generalny jest bezstronny - każda strona prokuratora to jedno wielkie zero
5) Grzegorz Bierecki nie odgrywa żadnej roli - która nie byłaby zaakceptowana przez partię
6) KNF się poprawi, sprofesjonalizuje i zamontuje 100%-owo skuteczne szumidła w swoich gabinetach
Nie można, nie wolno tego odpuszczać!
Tam jest jeszcze drugie a może i trzecie dno, trzeba do niego dotrzeć.
Nagrany na taśmowy dyktafon, był tylko emisariuszem, wysłały go grube ryby które się teraz od niego dystansują a nawet go krytykują.
ps. Za takie dziennikarstwo, warto zapłacić abonament Wyborczej.
Cieszę się że mogę Was czytać!
Wiesz co z tek afery dotrze do suwerena? Podpowiem dotrze takie przekaz "zły bankiet chciał wrobić szefa KNF ale wkroczył Ziobro na białym koniu i uratował sytuację, a teraz przebrzydły kapitalista straci bank który stanie się wreszcie własnością ludu pracującego miast i wsi ku chwale socjalizmu"
Pomyślą tak mohery, fani Rydzola i konsumujący PiSowski socjal.
Nie zapominaj skąd się wziął ten rząd - nie dlatego że większość go chciała, tylko dlatego że większość nie poszła na wybory! Płacimy za swoje lenistwo, płacimy za 8 lat średnioudanych rządów PO która swoimi nieudanymi ruchami pozwoliła rozwinąć się temu rakowi z Nowogrodzkiej!
Normalni ludzie jednak nie chcą legitymizować korupcyjnego układu. To boli, bo na profity ludzi skorumpowanej władzy składa się całe społeczeństwo, nawet biedna sprzątaczka czy kasjerka z Biedy.
Mam nadzieję że dziennikarze Wyborczej będą grzebać do oporu aż wyciągną na wierzch całe to szambo!
Brawo Wyborcza!
Lotnicze pozdrowienia dla Was.
Tak trzymajcie. Służcie prawdzie, tropcie kłamstwo i go obnażajcie.
Moje błogosławieństwo dla was i najlepsze życzenia w tej ciężkiej pracy.
Brawo ludzie odważni, którzy przeciwstawiają się tyranii kłamstwa. Którzy przeciwstawią się przekupstwu, zastraszaniu i ogłupianiu.
Duchu prawdy, miłości, mądrości i odwagi
Daj w Ciebie wierzącym, Tobie ufającym siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary.
Niech zstąpi duch Twój i odmieni oblicze tej ziemi, naszej rodzimej ziemi i dusze jej mieszkańców, moich rodaków tak aby byli podobni bardziej do aniołów a nie do diabłów.
Bolszewików, z fałszywą miłością i fałszywą pobożnością goń, goń, goń
Przemień rodzimych diabełków w aniołki
Pod Twoją mocą węgiel przemienia się w diament.
A pięknie oszlifowany w brylant
Tak niech dusze ludzkie pełne goowna diabelskiego i sadzy zamieniają się w anielskie brylanciki
I to jest tzw. prawdziwa "Dobra zmiana" - nie mylić z "Dojną zmianą" o którą zabiegał dla swoich u Najwyższego nasz nie miłościwie panujący Rezydent Adrian.
Przemień w aniołków wszystkich tych którzy, jak ten poniżej się zbiesili:
Różki pomalował na biało
Komeżkę włożył na ciało
Kopytka zawinął w onuce
Ogon schował pod doopę
I udaje świętego aniołka
Nie da wyrwać sobie stołka
I tym się szczyci i tym się chlubi
Że bardziej niż bardzo kłamanie lubi
To nie sztuka zabić kruka
Ale sztuka całkiem nowa
Diabełka przemienić w anioła
Większość ludzi nie czyta gazet, wiedzę o tym co się dzieje w kraju i za granicą czerpią z propagandowej TVPiS, bo na prowincji nie mają dostępu do TVN24 czy Polsat News. Wyniki ostatnich wyborów do Sejmików najlepszym przykładem, na prowincji PiS wygrywa.
PIS w reformie sądownictwa w 2015 roku zapowiadał przed wyborami że wprowadzi SĄDY LUDOWE mogą to być np. tzw TRÓJKI NKWD co już MINISTER ZIELIŃSKI urzeczywistniał i praktykował na policjantach robiąc z nich błaznów od wycinania konfetti ,bo przy sądach ludowych nie może istnieć policja musi to być milicja ludowa spod znaku sierpa i młota.Wzorce sądów ludowych poznane z praktyk ZSRR bardzo odbiegają od Sądów ludowych ze starożytnej Grecji będą to sądy spod znaku sierpa i młota do tego PIS-owi są potrzebni nacjonaliści ,którzy pobiją na ulicy głodnych biednych lewaków jako zweryfikowanych beneficjentów 500+.wszak głodny lewak nie jest patriotą jest roszczeniowcem niezasługującym na szacunek .A ELITY intelektu zbuduje w studiu TVP MAGDALENA OGÓREK i Krystyna Pawłowicz SPOŚRÓD ZAPRASZANYCH GOŚCI.
QRWA QRWIE ŁBA NIE URWIE ,BĘDA SIĘ CRONIĆ . PARASOL OCHRONNY TRZYMA PiS
Jakże słuszne to dawno zapomniane stwierdzenie.
A kiedyś było powszechnie znane niemal wyświechtane.
Kowalczyk jest słupem Chrzanowskiego, Chrzanowski Glapińskiego, Glapiński Kaczyńskiego a Ziobro nie waży się tego wykryć. Bo go prezes zeżre.
Potrzebny Inspektor Cattani.
przecież mamy....
To Zero.