Sprawę opisał w zeszłym roku „Fakt”. Dr hab. Tomasz Panfil, historyk IPN w Lublinie, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i prezes Stowarzyszenia Trzy Kropki, otrzymał 150 tys. zł z Ministerstwa Spraw Zagranicznych na organizację w Wielkiej Brytanii trasy śpiewającego o "żołnierzach wyklętych" zespołu Contra Mundum.
Muzycy zagrali dwa zamiast trzech koncertów, frekwencja na nich była bardzo niska, a pieniądze zniknęły. Kiedy „Fakt” ujawnił nieprawidłowości w rozliczeniach stowarzyszenia, Panfil przestał być jego prezesem. Ale to nie koniec sprawy. Bo MSZ chce odzyskać pieniądze – informuje „Fakt”.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
kształcą sie w p[olskich uczelniach, z naszych podatków. To są , wszyscy docenci, ( vide sejm RP) inteligenci genetycznie modyfikowani (GMO ) dodatkami genów chamstwa, nienawiści, obłędu partyjnego, wszelakiej fobii , dewocji i spotęgowanego lizusostwa. Pozbawiono tych
halibutów ( od - docenta habilitowanego !!) genów honoru, poczucia godności, szacunku wobec człowieka ! Czymże się różni od Panfila taka Pawłowicz, chyba chorobliwym obżarstwem , ADHD językowym , objawiającym sie nieustannym jazgotem na każdy temat.
PiS - to partia szerszeni i trutniów!!