Sprawę opisaliśmy w "Wyborczej" w poniedziałek. We wtorek członkowie sejmowej komisji przyjechali do Limanowej, by oglądnąć zdewastowany dom, w którym mieszka 19 osób. Na parterze brakuje okien i drzwi, częściowo została też zerwana elewacja. Władze Limanowej zagroziły lokatorom eksmisją. Romowie nie chcą się jednak stąd wyprowadzić, bo boją się, że nie będą mieli się gdzie podziać.
Wprawdzie władze gminy Limanowa za pieniądze z ministerialnej dotacji dla mniejszości etnicznych znalazły im inne lokum - w odległym o mniej więcej 40 kilometrów Czchowie, w sąsiednim powiecie brzeskim. Według miejscowych władz oferty w samej Limanowej były zbyt drogie, by można którąś z nich sfinansować z rządowej subwencji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze