Wszystko zaczęło się 16 lipca 2014 r., gdy Pudelek, serwis internetowy o celebrytach, podał sensacyjną informację o śmierci aktorki Anny Przybylskiej, która od dawna zmagała się z rakiem. Jej rodzina i przyjaciele zaczęli dostawać telefony z kondolencjami. Szybko okazało się, że Przybylska żyje, a informacja była koszmarną pomyłką. Pudelek nie sprawdził swoich źródeł i opublikował w sieci wcześniej przygotowany tekst o śmierci aktorki. Zanim serwis zdjął nieprawdziwy artykuł i opublikował przeprosiny, wiadomość przekopiowały inne portale, a o rzekomym zgonie matki dowiedział się od kolegów syn aktorki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze